Uchwała precyzuje przede wszystkim, że adwokat może ustalić ryzyko prania pieniędzy lub finansowania terroryzmu przez klienta na podstawie jego oświadczeń. Co więcej, nawet gdy postawione klientowi zarzuty wskazują, że środki, którymi dysponuje, mogą pochodzić z przestępstwa, adwokatowi wolno przyjąć od niego wynagrodzenie za świadczone usługi w celu zapewnienia prawa do obrony, dostępu do sądu oraz właściwej reprezentacji.

Przesądzono też, że nawet porada prawna udzielona takiej osobie przed postawieniem jej zarzutów jest objęta tajemnicą obrończą (choć adwokat nie był jeszcze obrońcą). Tajemnicą obrończą jest także dokumentacja AMS (anty money laundering). Może być ona przekazana organom władzy publicznej jedynie w trybie przewidzianym w ustawie. Jeśli dany dokument objęty jest ustawowymi wyłączeniami, należy umieścić na nim stosowną adnotację. Jeśli do wykonywania obowiązków wynikających z ustawy adwokat upoważnił podmiot zewnętrzny, każdorazowo przed przekazaniem dokumentów do właściwego organu musi potwierdzić upoważnienie.

Czytaj więcej

Kogo dotyczy ustawa o przeciwdziałaniu praniu pieniędzy i finansowaniu terroryzmu

Adwokat może też przyjąć od klienta depozyt, ale nie w celu zarządzania jego aktywami albo zachowania anonimowości beneficjenta rzeczywistego. Jest to możliwe tylko w związku z postępowaniem sądowym. Uchwała zaleca też, żeby jeśli depozyt jest przeznaczony na grzywnę, naprawienie szkody lub poręczenie, zastrzegać w umowie z klientem, że wypłata ich na inny cel będzie możliwa tylko po przedstawieniu wyroku uniewinniającego lub skazującego albo postanowienia o umorzeniu postępowania, ale bez konieczności płacenia za grzywnę, odszkodowanie lub poręczenie. W innym wypadku adwokat wpłaca te środki do depozytu sądowego.

Adwokaci są też zobowiązani do przygotowania procedury oceny ryzyka oraz anonimowego zgłaszania naruszeń przepisów o przeciwdziałaniu praniu pieniędzy i finansowaniu terroryzmu i aktualizować je co dwa lata. Musi je też przekazać swojej ORA na jej żądanie. Adwokat może też przyjąć, że jeśli nie ma przesłanek, iż kontrolę nad klientem sprawuje inna osoba, to jest on beneficjentem rzeczywistym. Jeśli jednak dowie się, że jest nim ktoś inny niż wpisano w centralnym rejestrze, musi powiadomić odpowiedni organ.