Obligacje wygrywają z lokatami

Już szósty miesiąc z rzędu nie zmienia się oferta rządowych papierów dla inwestorów indywidualnych.

Publikacja: 09.10.2013 11:38

Obligacje wygrywają z lokatami

Foto: Bloomberg

agnieszka kamińska

Kupione w tym miesiącu skarbowe obligacje dwuletnie dadzą zarobić co roku 3 proc. W przypadku papierów trzyletnich oprocentowanie w nowej ofercie wynosi 3,5 proc. w pierwszym półrocznym okresie odsetkowym. Zaś zysk z papierów cztero- i dziesięcioletnich w pierwszym roku inwestycji to odpowiednio 3,5 oraz 4 proc.

Ministerstwo Finansów nie zmienia oferty obligacji detalicznych od maja, a to oznacza, że od kilku miesięcy zyski z inwestycji w rządowe papiery dłużne przewyższają te z lokat w wielu bankach. Jak wynika z zestawienia przygotowanego przez porównywarkę finansową Comperia.pl dla „Rz", średni zysk z założonej w październiku 12-miesięcznej lokaty na 5 tys. zł wyniesie rocznie 2,42 proc. Banki nieco więcej płacą za depozyty dwuletnie, ale i tak średnia stawka jest niższa niż w przypadku oferty obligacji skarbowych. – Po raz ostatni tak wysoką różnicę pomiędzy średnim oprocentowaniem lokat i  obligacji na korzyść tych drugich dało się zaobserwować na przełomie 2009 i 2010 r., a więc przeszło 3,5 roku temu – zauważa Michał Sadrak, analityk firmy doradczej Open Finance.

Od maja średnie oprocentowanie bankowych lokat spadło o ok. 0,60 pkt proc. W tym samym czasie odsetki od obligacji oferowanych przez resort finansów pozostały na niezmienionym poziomie.

Lokaty ani rusz

Oferty lokat bankowych stały się w ostatnich miesiącach mniej atrakcyjne, po dużym spadku stóp procentowych NBP. Wiele wskazuje na to, że w najbliższym czasie banki oprocentowania depozytów znacząco podnosić nie będą.

Jak wynika z danych Comperia.pl, w październiku średnie oprocentowanie lokat tylko lekko drgnęło w porównaniu z wrześniem. – Spodziewamy się, że w średniej perspektywie stopy procentowe zaczną rosnąć, ale dopóki rynek nie dostanie impulsu w postaci pierwszej podwyżki, nie wydaje mi się, żeby coś się poprawiło w ofertach lokat bankowych – przyznaje Agnieszka Decewicz, analityk BZ WBK.

Jak wynika z prognoz zebranych przez „Rz", ekonomiści się spodziewają, że bank centralny pozostawi koszt pieniądza na historycznie niskim poziomie co najmniej do końca pierwszego kwartału przyszłego roku. Taki scenariusz potwierdzają też liczne wypowiedzi członków Rady Polityki Pieniężnej.

Średni zysk z 12-mies. depozytu bankowego założonego w październiku to 2,42 proc.

Jednocześnie niewiele przemawia też za tym, aby ofertę obligacji dla inwestorów detalicznych zmienił w najbliższym czasie minister finansów. Choć tutaj dużo będzie zależało od sytuacji na rynku hurtowym. – To ona wpływa na  poziom oprocentowania obligacji detalicznych bardziej niż oprocentowanie depozytów. Aby resort finansów zdecydował się na obniżkę odsetek dla inwestorów detalicznych, najpierw musielibyśmy zobaczyć spadki rentowności na rynku hurtowym – przyznaje Agnieszka Decewicz.

Ale na razie duzi inwestorzy raczej sprzedają polskie papiery, przeceniając je i tym samym podwyższając ich rentowności. – Poza tym Ministerstwo Finansów będzie starało się utrzymać sprzedaż papierów detalicznych na stałym poziomie, więc nie spodziewam się radykalnych zmian w ofercie w kolejnych miesiącach – dodaje Decewicz.

Z danych MF o sprzedaży obligacji skarbowych wynika jednak, że ich atrakcyjne na tle lokat bankowych oprocentowanie nie przyciąga nadzwyczajnie inwestorów. W sierpniu (ostatnie dane MF), resort finansów sprzedał papiery za ponad 180 mln zł. Był to najlepszy wynik od maja i drugi najlepszy w tym roku. – Jednak wysokość popytu na obligacje w porównaniu ze skalą odpływu środków z lokat (20,6 mld zł od początku marca do końca sierpnia) wydaje się nadzwyczaj mała. Nawet w ubiegłym roku w miesiącach, kiedy średnie oprocentowanie lokat przewyższało stawki na obligacjach, sprzedaż papierów skarbowych była wyższa niż w ostatnim czasie – zauważa Michał Sadrak.

Obligacje dobre na ożywienie

Największym zainteresowaniem inwestorów niezmiennie cieszą się obligacje dwuletnie, które są atrakcyjne, bo przynoszą stały, znany dochód. Choć biorąc pod uwagę perspektywy gospodarki, może się okazać iż teraz najlepszym wyborem będą papiery trzy- i czteroletnie. W przypadku tych pierwszych po pierwszych sześciu miesiącach trwania inwestycji zysk zależny jest od rynkowej stopy procentowej, a ekonomiści się spodziewają, że wraz z narastającym apetytem na podwyżki stóp NBP będzie ona szła w górę.

Z kolei odsetki od obligacji czteroletnich po pierwszym roku uzależnione są od stopy inflacji. Ta natomiast, teraz jeszcze niska, w kolejnych kwartałach powinna rosnąć. – Spodziewamy się, że wzrost  cen we wrześniu przyszłego roku będzie już wynosił bliżej 2 proc., więc kolejny okres odsetkowy w przypadku papierów czteroletnich da już wyższy zysk – mówi Agnieszka Decewicz.

Analitycy radzą, aby przy wyborze obligacji skarbowych nie kierować się tylko perspektywą stałych zysków, jaką dają inwestorom papiery o stałym oprocentowaniu. – Z punktu widzenia zabezpieczenia oszczędności przed wzrostem stóp procentowych i inflacji, papiery o zmiennym oprocentowaniu wydają się być atrakcyjne – przyznaje Decewicz.

Czasami warto zamienić

Obligacji detalicznych nie musimy trzymać aż do ich wykupu przez Ministerstwo Finansów. Warto wiedzieć, że posiadane papiery skarbowe można w każdej chwili spieniężyć, składając dyspozycję wcześniejszego wykupu (sprzedaży). Koszty takiej operacji w przypadku papierów dwu-, trzy- i czteroletnich wynoszą 1 zł od sztuki, a w przypadku obligacji dziesięcioletnich emitowanych od maja 2010 r. – 2 zł od sztuki (przy wcześniejszych emisjach tych papierów – 1 zł). Po zakończeniu inwestycji automatycznie zostanie pobrany 19-proc. podatek od zysków kapitałowych. Podatku można uniknąć, jeśli pieniądze będą zdeponowane na koncie IKE-Obligacje i trzymane tam aż do emerytury inwestora. Z myślą o emeryturze warto kupować przede wszystkim dziesięciolatki ze względu na ich atrakcyjne oprocentowanie i kapitalizację odsetek. W październikowej ofercie zysk z papierów 10-letnich wynosi 4 proc. w pierwszym roku inwestycji. Obligacje Skarbu Państwa są oferowane w placówkach PKO BP i punktach obsługi klienta DM PKO BP, zlecenie można złożyć przez Internet i telefon.

agnieszka kamińska

Kupione w tym miesiącu skarbowe obligacje dwuletnie dadzą zarobić co roku 3 proc. W przypadku papierów trzyletnich oprocentowanie w nowej ofercie wynosi 3,5 proc. w pierwszym półrocznym okresie odsetkowym. Zaś zysk z papierów cztero- i dziesięcioletnich w pierwszym roku inwestycji to odpowiednio 3,5 oraz 4 proc.

Pozostało 95% artykułu
Ubezpieczenia
PZU z nową strategią. W niej sprzedaż Aliora do Pekao, wzrost zysku i dywidendy
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ubezpieczenia
Artur Olech, prezes PZU. O zbrodniach przeszłości i planie na przyszłość
Ubezpieczenia
PZU zaskoczyło na plus wynikami. Kurs mocno w górę
Ubezpieczenia
Solidne wyniki PZU mimo powodzi. Niebawem nowa strategia
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Ubezpieczenia
Mało chętnych na Europejską Emeryturę