Aktualizacja: 12.12.2024 13:34 Publikacja: 17.10.2024 05:22
Jan Grzegorz Prądzyński, prezes Polskiej Izby Ubezpieczeń
Foto: materiały prasowe
Katastrofy naturalne zdarzają się w dzisiejszych czasach coraz częściej. Huragany, cyklony, trąby powietrzne, powodzie nawiedzają różne części świata z coraz większą częstotliwością. Powódź na południu Polski nie była więc dla ubezpieczycieli wielkim zaskoczeniem. W momencie, kiedy wiedzieliśmy już, że ryzyko powodzi będzie się materializować, ubezpieczyciele podjęli działania w kierunku zwiększenia swoich sił w zagrożonych regionach. Zwiększyli liczbę pracowników, zaczęli uruchamiać call center związane z likwidacją spodziewanych szkód, na miejsce wysłali mobilne biura likwidacji i rzeczoznawców. Byli gotowi, zanim powódź się zaczęła. Oczywiście w chwili, gdy przychodzi wysoka woda, trzeba ludziom tłumaczyć, że mają słuchać służb porządkowych i przede wszystkim walczyć o swoje życie i zdrowie, a nie majątek. Dopiero w drugim etapie trzeba spojrzeć na majątek, a kolejny etap to likwidacja szkód, wypłacanie odszkodowań i pomaganie ludziom w uporządkowaniu sytuacji.
Wzrost zysku do 6,2 mld zł, większe przychody ze sprzedaży ubezpieczeń, znacząco wyższa rentowność i dywidenda na poziomie 4,5 zł za akcję – takie cele wyznacza sobie PZU. Będzie też porządkowanie aktywów bankowych. Inwestorzy dobrze przyjęli te plany.
W której szafie było najwięcej trupów i jakie zbrodnie biznesowe popełniano w czasach zarządów PiS? O sprzedaży Alior Banku do Pekao i powrocie do korzeni biznesu ubezpieczeniowego. O podwyższeniu składki ubezpieczeniowej o 7,5 mld zł, a zysku o 1 mld zł do 2027 r. O tym, dlaczego PZU chce ubezpieczać polski atom i o potrzebie powszechnych ubezpieczeń klimatycznych. Artur Olech prezes PZU mówi o rozliczeniach z przeszłością i przyszłości spółki opisanej w nowej strategii.
Inwestorzy dobrze przyjęli ogłoszone w czwartek wyniki największego polskiego ubezpieczyciela. Jego akcje na warszawskiej giełdzie zyskały na zamknięciu notowań blisko 7 proc., podstawowe indeksy około 1,5 proc.
W wynikach PZU widać wprawdzie katastrofalną powódź na południu Polski, ale spadek zysku jest wyraźnie niższy od tego, którego obawiali się analitycy. Za nieco ponad tydzień poznamy strategię Grupy PZU na lata 2025-27.
Bank wspiera rozwój pasji, dlatego miał już w swojej ofercie konto gamingowe, atrakcyjne wizerunki kart płatniczych oraz skórek w aplikacji nawiązujących do gier. Teraz, chcąc dotrzeć do młodych, stworzył w ramach trybu kreatywnego swoją mapę symulacyjną w Fortnite, łącząc innowacyjną rozgrywkę z edukacją finansową i udostępniając graczom możliwość stworzenia w wirtualnym świecie własnego banku.
Ogólnoeuropejski Indywidualny Produkt Emerytalny pojawił się w Polsce rok temu. Swoim uczestnikom przyniósł ponad 20 proc. zysku. Produkt ten cały czas oferuje jednak tylko jedna firma, która pozyskała dotąd 5 tys. aktywnych klientów.
Poszkodowani przedsiębiorcy mogą się starać m.in. o sfinansowanie kosztów utrzymania miejsc pracy osób niepełnosprawnych czy zgodę na elastyczne dysponowanie zfron. Jakie warunki trzeba spełnić?
Nie możemy narzekać na współpracę z rządem przy usuwaniu skutków powodzi. Wiadomo, że chciałoby się więcej i szybciej, ale wszystko jest robione sprawnie – mówi w rozmowie z „Rzeczpospolitą” burmistrz Głuchołaz Paweł Szymkowicz.
We Wrocławiu rozpoczyna się szkolenie z zarządzania kryzysowego, które poprowadzą Wojska Obrony Terytorialnej we współpracy z ekspertami Akademii Sztuki Wojennej. Armia pokazuje system informatyczny Jaśmin, który dotychczas służył siłom zbrojnym.
Wchodzimy w kolejne fazy zwalczania skutków powodzi. One wiążą się z kwestiami społecznymi i inwestycyjnymi. To się już dzieje, ale to będzie także rozciągnięte na najbliższe miesiące, a nawet lata - powiedział Tomasz Nowicki, burmistrz Lądka-Zdroju.
My to wszystko odbudujemy, i to jest również moje osobiste zobowiązanie. Jednak nie ma takiej możliwości, żeby postawić połowę miasta od nowa w trzy miesiące – mówi Marcin Kierwiński, minister koordynujący działania związane z odbudową obszarów dotkniętych powodzią.
Niektóre osoby, które ucierpiały w powodzi spędzą Boże Narodzenie poza domem, ale robimy wszystko, by jak najprędzej wróciły do siebie – mówi Marcin Kierwiński, minister koordynujący działania związane z odbudową obszarów dotkniętych powodzią.
Plan PiS był prosty: w dniu konwencji KO w Gliwicach pokazać, że Karol Nawrocki jest blisko ludzi, i to tych najbardziej poszkodowanych, a nie aktywu partyjnego. Strategia godna Jacek Kurskiego.
Znowelizowane przepisy ustawy powodziowej przewidują, że przedsiębiorcy poszkodowani przez powódź mogą starać się m.in. o umorzenie składek ZUS. A pracownicy z terenów powodziowych będą mogli korzystać z 20 dni wolnych jeszcze w 2025 r.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas