Potwierdził to w opublikowanym niedawno wyroku z 14 kwietnia 2015 r. (sygn. akt I ACa 1464/14) Sąd Apelacyjny w Warszawie.
J.R. wniósł powództwo przeciwko Skarbowi Państwa reprezentowanemu przez Prezesa Sądu Najwyższego. Domagał się 450 tys. zł za straty w majątku powstałe w wyniku błędów Sądów: Rejonowego, Okręgowego i Najwyższego. O co chodziło?
Nie tak podzielony majątek
Kilka lat temu Sąd Rejonowy podzielił majątek wspólny byłych małżonków M. R. i J. R. Była żona dostała nieruchomość, ale miała spłacić byłego męża, czyli J.R., kwotą ponad 157 tys. zł. Jednak dodatkowo były mąż został zobowiązany do wypłacenia byłej żonie 197 tys. zł tytułem odszkodowania. Sąd oddalił jego żądanie, by rozliczyć nakłady jakie poniósł z majątku odrębnego na majątek wspólny oraz pożytki . Oddalił także żądanie zasądzenia od byłej żony odszkodowania za wyłączne korzystanie ze wspólnej nieruchomości.
Apelacja J.R. od tego postanowienia została oddalona przez Sąd Okręgowy. Powód wniósł więc skargę kasacyjną, w której kwestionował przede wszystkim prawidłowość ustalenia równych udziałów w majątku wspólnym, oddalenie roszczenia o odszkodowania od żony, błędne przyjęcie wysokości zarobków, które uzyskał w USA, a także niedopuszczenie dowodu z opinii innego biegłego w sprawie wyceny nieruchomości wspólnej.