Zapomniany rosyjski samolot czeka w Kanadzie 13 miesięcy, licznik bije

Samolot transportowy An-124 Rusłan rosyjskich linii Wołga-Dniepr od 13 miesięcy stoi na lotnisku w Toronto. Każdego dnia lotnisko nalicza Rosjanom za parkowanie. Rachunek przekroczył 400 tysięcy dolarów.

Publikacja: 02.04.2023 13:35

Lotnisko w Toronto

Lotnisko w Toronto

Foto: Adobe Stock

Według Avianews rosyjski samolot An-124 Rusłan z ogonem pomalowanym w rosyjskie barwy, stoi na lotnisku w Kanadzie od 13 miesięcy. Samolot należy do rosyjskiego przewoźnika Wołga-Dniepr, który w dniu 27 lutego 2022 r. dostarczył tym samolotem z Chin do Toronto systemy do testowania COVID-19.

Po wyładunku samolot miał opuścić Kanadę, ale w związku z rosyjską inwazją na Ukrainę został zatrzymany w Toronto. Maszyna znalazła się w pułapce, bowiem Zachód odpowiedział sankcjami na rosyjską agresję, m.in. zamykając niebo przed rosyjskimi przewoźnikami.

Czytaj więcej

Krytyka British Airways. Przewoźnik reaguje i przyjmuje nowych pracowników

Kanadyjskie władze, zakazujące korzystania z przestrzeni powietrznej kraju przez samoloty rosyjskich linii lotniczych, spowodowały, że linia Wołga-Dniepr porzuciła maszynę na lotnisku w Toronto. Każdego dnia lotnisko nalicza rosyjskiemu przewoźnikowi 1065,60 dol. za parkowanie rosyjskiego An-124.

Tak więc wymuszony roczny przestój kosztował już ponad 400 tysięcy dolarów. Linie odzyskają samolot tylko wtedy, kiedy uregulują rachunek. W przeciwieństwie do zatrzymanych jachtów rosyjskich oligarchów, An-124 linii Wołga-Dniepr nie został aresztowany, a jedynie zatrzymany. Może wystartować w każdej chwili, gdy tylko Rosjanie uregulują rachunek za ponad roczny postój samolotu.

Wojna na Ukrainie a stan rosyjskiego lotnictwa

2 marca 2022 roku amerykański gigant lotniczy Boeing ogłosił, że kończy wsparcie dla rosyjskich linii lotniczych w Moskwie z powodu inwazji Rosji na Ukrainę.
15 marca 2022 r. Europa zawiesiła świadectwa zdatności do lotu samolotów wszystkich rosyjskich linii lotniczych.
28 marca minął termin zwrotu leasingodawcom przez rosyjskie linie ponad 400 samolotów o wartości ponad 10 mld dol. Rosja odmówiła oddania leasingowanych samolotów zachodnim firmom i wpisała je do swojego rejestru, de facto kradnąc maszyny. W odpowiedzi Zachód odebrał im certyfikaty bezpieczeństwa, przestał dostarczać do nich części zamienne i usługi serwisowe. Zachodnie firmy ubezpieczeniowe zaprzestały ubezpieczania rosyjskich maszyn
26 września 2022 roku rosyjskie linie lotnicze zostały wykluczone z najbardziej prestiżowego rankingu. Przed atakiem na Ukrainę, w 2021 roku, w podkategorii „Najlepsze linie lotnicze Europy Wschodniej” pięć miejsc w TOP-10 zajmowali przewoźnicy z Rosji.
W listopadzie 2022 r po kilku wypadkach lotniczych (m.in w Irkucku przy lądowaniu A320 „Uralskich Awialinii”, strzeliły opony podwozia), rosyjscy przewoźnicy zaczęli rozbierać starsze modele airbus i boeing na części zamienne. Wiele krajów nie wpuszcza rosyjskich linii uznając, że ich maszyny nie spełniają norm bezpieczeństwa.

Według Avianews rosyjski samolot An-124 Rusłan z ogonem pomalowanym w rosyjskie barwy, stoi na lotnisku w Kanadzie od 13 miesięcy. Samolot należy do rosyjskiego przewoźnika Wołga-Dniepr, który w dniu 27 lutego 2022 r. dostarczył tym samolotem z Chin do Toronto systemy do testowania COVID-19.

Po wyładunku samolot miał opuścić Kanadę, ale w związku z rosyjską inwazją na Ukrainę został zatrzymany w Toronto. Maszyna znalazła się w pułapce, bowiem Zachód odpowiedział sankcjami na rosyjską agresję, m.in. zamykając niebo przed rosyjskimi przewoźnikami.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Transport
100 zł za 8 dni jazdy pociągami. Koleje Śląskie kuszą na majówkę. A inni?
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Transport
Singapurskie Changi nie jest już najlepszym lotniskiem na świecie
Transport
Polowanie na rosyjskie samoloty. Pomagają systemy śledzenia lotów
Transport
Andrzej Ilków, prezes PPL: Nie zapominamy o Lotnisku Chopina. Straciliśmy kilka lat
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Transport
Maciej Lasek: Nie wygaszamy projektu Centralnego Portu Komunikacyjnego