Rostech, ogromna państwowa korporacja, na czele której stoi bliski przyjaciel prezydenta Władimira Putina – Siergiej Czemiezow, jest właścicielem jedynego rosyjskiego producenta samolotów cywilnych. Według Reutera zapowiedź koncernu uniezależnienia się od zachodniej technologii to wskazówka, że rosyjskie władze uważają, że zerwanie więzi gospodarczych z Zachodem za „permanentne” – pisze Reuters.
Nałożenie przez Zachód najsurowszych sankcji we współczesnej historii po tym, jak Moskwa wysłała tysiące żołnierzy na Ukrainę, wymusiła największą zmianę w rosyjskiej gospodarce od czasu rozpadu Związku Radzieckiego w latach 1989-1991. Zagraniczne samoloty, głównie Boeinga i Airbusa, obsługują 95 procent ruchu pasażerskiego. Sankcje oznaczają, że nie ma do nich części zamiennych, co sprawia, że samoloty stają się bezużyteczne dla rosyjskich linii lotniczych.