Pierwsza seria w sieci powstała w 2006 r. w Stanach Zjednoczonych. Serial „Lonelygirl15" udawał wideobloga – na YouTube ukazywały się regularnie krótkie filmiki, w których nastolatka monologowała do kamery. Opowiadała o swoich problemach, min. miłosnych niepowodzeniach czy kłótniach z rodzicami. Internauci odkryli jednak, że jest ona 20-letnią aktorką, która odgrywa wyuczoną rolę. Chociaż serial stracił wiarygodność, obejrzało go kilkadziesiąt milionów widzów.
[srodtytul] Komedia na monitorze [/srodtytul]
Seriale w sieci są krótkie (od trzech do 15 minut), tanie i mają małą obsadę. W USA przestały być tylko zabawą dla amatorów – realizują je profesjonalni reżyserzy i aktorzy. Dostępne są za darmo.
Jednym z najlepszych jest „Web Therapy” ([link=http://www.lstudio.com/webtherapy" "target=_blank]www.lstudio.com/webtherapy[/link]) stworzony przez aktorkę Lisę Kudrow, znaną z sitcomu „Przyjaciele". Gra zabawną panią psycholog, która pomagając innym, odkrywa własne problemy. Rozmawia z pacjentami poprzez internetową kamerę.
Każdy odcinek składa się tylko z trzech ujęć – z główną bohaterką w gabinecie, jej podopiecznym w domu oraz ich wspólnego kadru na podzielonym ekranie. W kilku ostatnich odsłonach wystąpiła Meryl Streep. Zagrała prowincjonalną terapeutkę, która konsultuje się w sprawie pacjenta geja. Specjalizuje się bowiem w leczeniu homoseksualizmu – jej rola to kpina z teorii mówiących, że ta orientacja jest chorobą. Streep nie tworzy jednak parodii, ale wiarygodną postać sympatycznej, choć naiwnej kobiety.