– Brakowało mu empatii – twierdzi prof. Michael Fitzgerald, badacz życia uczonego. – Był podejrzliwym paranoikiem – okrutnym i sadystycznym. Z drugiej strony potrafił się skupić, zadawać ważne pytania i przeprowadzać eksperymenty. Zgłębiał nowe zagadnienie, dopóki nie znalazł rozwiązania.
W 1668 roku Newton skonstruował pierwszy teleskop zwierciadlany, dziesięć razy mniejszy od innych tego rodzaju ówczesnych urządzeń. Odkrył, że białe światło składa się z podstawowych kolorów, czyli widm, co zrewolucjonizowało sposób myślenia o świetle i technikę budowy teleskopów. Kilka lat później opublikował „Principia Mathematica", fundamentalne dzieło współczesnej nauki. Przedstawił w nim teorię grawitacji i inne prawa fizyki opisujące zasady funkcjonowania świata.
Zajmował się też zakazaną alchemią, a przez ostatnie
30 lat życia – religią. Na rozszyfrowanie kodu Biblii i zawartych w niej przepowiedni poświęcał nawet sześć godzin dziennie. Co ciekawe – na ten właśnie temat najwięcej napisał.
Badacze życia Newtona uważają, że cierpiał na zespół Aspergera.