Czytelnicy przenoszą się do internetu. Informacje docierają dziś w ułamku sekundy, gazety już w chwili ukazywania się są niejako „przeterminowane”. To spowodowało łańcuch zdarzeń.
Pierwszą gazetą w USA, którą zlikwidowano w 2009 roku, była wielkomiejska „Rocky Mountain News”. Wtedy szerokim echem odbiła się decyzja nowego właściciela gazety, który zwolnił całą redakcję. Ale już kolejne likwidacje, stały się tak powszechne, że mijały bez wrażeń. W Ameryce zniknęło kilkadziesiąt tytułów, a 30 procent dziennikarzy straciło pracę. Całkowicie zmieniło się też finansowanie branży medialnej.
- Gazety miały dotąd 40-45 procent zysku z inwestycji – opowiada w brytyjskim dokumencie jedna z amerykańskich dziennikarek. – Te czasy minęły i pewnie nie wrócą.
Po 80 latach z rynku zniknął również drukowany „Newsweek”, który postanowiono przekształcić w cyfrowe wydanie. Ta koncepcja nie odniosła jednak sukcesu.
Wiele eksperymentów przeprowadzono w „The New York Times”, żeby dostosować się do nowych technologii i nowych sposobów czytania informacji. Smartfony i tablety okazały się bardzo istotnym narzędziem. Choć prasa drukowana emigruje na platformy cyfrowe, to wiele europejskich gazet wciąż utrzymuje papierowe wersje. Wsparci badaniami, redaktorzy naczelni zauważają, że odbiorcy cyfrowi i analogowi to dwie coraz bardziej odrębne grupy – tak pod względem wiekowym jak i upodobań czytelniczych.
Kolejną fazą przekształceń prasy, tym razem w internecie, było pojawienie się portalu The Huffington Post, jednego z najpopularniejszych serwisów informacyjnych. Założony w 2005 roku w USA – dziś jest obecny w wielu europejskich krajach i nie wzbudza entuzjazmu szefów gazet. Nic w tym dziwnego, zarabia na darmowych treściach wykorzystując cudze informacje na zasadzie „kopiuj – wklej”. A to z kolei — zabija dziennikarstwo.
Czas bezpłatnych treści w internecie też jednak powoli się kończy. Jako pierwszy wprowadził płatny dostęp do treści „The New York Times”. I to było dobre posunięcie, bo zyskał 700 tys. abonentów cyfrowych. Ale, jak się okazuje, ten sukces to dość wyjątkowo sytuacja. Dziś każdy jest redaktorem – na twitterze, czy na facebooku. Ciekawe jednak, że odrodzenie rozpoczyna się od dziennikarstwa śledczego...
Zrealizowany w 2012 roku interesujący brytyjski dokument „Koniec prasy. Dziennikarstwo w XXI wieku” jest sprawozdaniem z obecnej sytuacji intensywnie przekształcającego się rynku prasy – tak papierowej, jak cyfrowej. Premiera filmu w poniedziałek w TVP 2 o godz. 22.55.