Dla Paula Teutula seniora wszystko zaczęło się pod koniec lat 90. ubiegłego wieku. Zafascynowany od młodych lat chopperami w 1999 roku otworzył swój pierwszy salon sprzedaży i warsztat, w którym zaczął budować te niesamowite pojazdy. Bo chopper to nie tylko motocykl, ale też symbol wolności i atrybut określonego stylu życia. Sunąca majestatycznie po drogach i bezdrożach Ameryki maszyna została unieśmiertelniona przez Petera Fondę i Denisa Hoppera w jednym z najsłynniejszych amerykańskich filmów lat 60. – „Easy Rider”.
To nic, że mijają lata, a budowniczemu motocykli posiwiała broda. Kiedy Paul Teutul dosiada swojego choppera, staje się po prostu easy riderem – swobodnym jeźdźcem, który przemierza świat na dwóch kołach. Orange County Choppers, firma prowadzona przez Teutula, jedna z kilku w Ameryce, produkuje rocznie ponad 100 maszyn. To rodzinny biznes – poza Paulem seniorem pracują w nim trzej jego synowie. Istotną rolę odgrywa zwłaszcza Paul junior – projektant i menedżer.
Wiele chopperów powstaje na specjalne okazje. Tak było w przypadku „B-2 chopper” – motocykla zamówionego przez amerykańskie lotnictwo dla uczczenia 20. rocznicy pierwszego lotu słynnego bombowca B-2. W szóstej serii „Amerykańskiego choppera” zobaczymy też m.in., jak powstaje motocykl, który uświetni rozpoczęcie sezonu ligi hokejowej NHL.
Kamera towarzyszy Teutulom od 2002 roku. Wszystko wskazuje jednak na to, że szósty sezon cyklu będzie ostatnim. Dodające programowi pikanterii spektakularne walki słowne i kłótnie Paula juniora z ojcem w końcu doprowadziły do zerwania współpracy. W lutym br. w USA wyemitowany został ostatni odcinek. Paul Junior założył własną firmę, ojciec obwinia go o nieuczciwą konkurencję, wystąpił nawet z pozwem do sądu.
Ale kto wie, może miłość do chopperów kiedyś te animozje przezwycięży i Teutulowie znów, na oczach telewidzów, będą budować swoje motocykle?