Viral, oszustwo, a może pokaz możliwości technologii stojącej za ChatGPT – właściwie każde z tych określeń może pasować do tego, co zrobił Jackson Greathouse Fall. Głośno się stało o nim w marcu br., gdy na Twitterze poinformował o tym, że dał ChatGPT budżet w wysokości 100 dol. i poprosił o wygenerowanie jak największego zysku. Bot miał rozkręcić biznes. I nie do końca to się udało. Projekt powstał, ale fikcyjny. Czy pieniądze, które zarobił, były prawdziwe? Nie wiadomo. Fall chwalił się, że dzień po uruchomieniu strony e-sklepu zbudowanego przez AI znalazł pierwszego inwestora, który zaoferował mu 100 dol. za niewielki udział w start-upie. Kolejnego dnia miał już mieć niemal 1,4 tys. dol. od osób zafascynowanych jego inicjatywą. Mówiło się, że w ciągu niecałego tygodnia Fall otrzymał nawet ponad 10 tys. dol. finansowania, a jego biznes wyceniono na 25 tys. dol. Fakt jest jednak taki, że internet oszalał na punkcie opisywanych przez niego historii, ale nikt ich specjalnie nie weryfikował. W krótkim czasie przybyło mu 100 tys. obserwujących na Twitterze. A sklep Green Gadget Guru? Nie działa.