Teatr Lalek Guliwer zrobił to, na co nie zdecydowały się dotąd władze miasta. – To nasza własna inicjatywa – mówi dyrektor Mirosław Korzeb. – Od ponad dwóch lat trwa dyskusja na temat wprowadzenia Warszawskiej Karty Rodziny. Czekałem na systemowe rozwiązania, ale miasto zaniechało wprowadzenia karty, dlatego wprowadziłem ją w teatrze – tłumaczy (miasto w żaden sposób finansowo mu nie pomaga).
– Chcemy ułatwić dostęp do sztuki dzieciom z rodzin wielodzietnych – mówi dyrektor.
Bilety do Guliwera kosztują 25–30 zł. Rodziny wielodzietne mające kartę płacą po 5 zł. – Za 30 zł może przyjść sześcioosobowa rodzina – mówi Korzeb. I dodaje, że to korzyść także dla teatru: – Średnia frekwencja do niedawna wynosiła 96–97 proc., kilka miesięcy temu spadła do 91 proc. Po co mają stać wolne miejsca.
Na każdy spektakl dla rodzin wielodzietnych przeznaczony jest jeden rząd miejsc.
Aby otrzymać kartę, rodzic lub prawny opiekun dzieci musi złożyć w biurze organizacji widowni teatru wniosek. Jest on dostępny na stronie www.teatrguliwer.waw.pl. Trzeba mieć akt urodzenia, legitymację szkolną lub inne dokumenty potwierdzające tożsamość i wiek każdego dziecka. Kartę mogą otrzymać rodziny, a także opiekunowie prawni, rodziny zastępcze i rodzinne domy dziecka, w których jest co najmniej trójka dzieci.