Jest to znak solidarności BdV z Eriką Steinbach. Na jej udział w radzie fundacji nie zgodziła się Polska. BdV przysługują w niej trzy miejsca. Tylko dwa zostały obsadzone. Związek będą reprezentować tylko jego wiceprzewodniczący: Christian Knauer i Albrecht Schlaeger.
Zgromadzenie Federalne Związku Wypędzonych jednogłośnie zatwierdziło decyzję prezydium BdV o tymczasowym wycofaniu nominacji Eriki Steinbach do rady przyszłej fundacji poświęconej wysiedleniom.
Równocześnie, członkowie władz BdV zasygnalizowali, że po wrześniowych wyborach do parlamentu i prawdopodobnej zmianie koalicji rządowej zamierzają ponownie nominować swą przewodniczącą do tego gremium.
- Jestem przekonany, że jeszcze przed końcem roku pani Steinbach zasiądzie w radzie fundacji. To demokratyczna oczywistość - powiedział w telewizji ARD przewodniczący ziomkostwa Niemców sudeckich Bernd Posselt. W podobnym tonie wypowiadał się Knauer.
Sama Steinbach podkreśliła, że nieobsadzone miejsce po niej jest krokiem "nadzwyczajnym", którego wymagała "nadzwyczajna sytuacja", czyli groźba zablokowania projektu centrum dokumentacji i informacji o wysiedleniach przez współrządzącą Niemcami SPD.