Wiec w Wilnie w obronie polskiej szkoły

Kilka tysięcy Polaków protestowało przed gmachem parlamentu w Wilnie. Zagrozili kolejnym strajkiem

Publikacja: 24.09.2011 02:50

Wielu Polaków skrzyknęło się przez Internet.

Wielu Polaków skrzyknęło się przez Internet.

Foto: Fotorzepa, Mateusz Dąbrowski MD Mateusz Dąbrowski

Rita Tamašunien?, Polka, zastępca szefa administracji samorządu wileńskiego, przyszła na wiec, bo ma córkę, która za dwa lata zdaje maturę. – Polskie szkoły były tu od wieków. To dla nas najważniejsza sprawa, by je zachować. Dlatego protestują i rodzice, i uczniowie – mówi „Rz", przekrzykując tłum, który już drugi raz w ciągu miesiąca zebrał się w centrum Wilna.

Wielu Polaków skrzyknęło się przez Internet. Przyjechali z różnych stron Wileńszczyzny, gdzie stanowią ponad 60 proc. mieszkańców. Do wielu dotarły też ulotki z zaproszeniem na wiec i apelem do rodziców: „Obrońmy swe prawa!". Na ulotce znalazły się żądania m.in. nauczania w szkołach mniejszości wszystkich przedmiotów w języku ojczystym, a także rezygnacji z ujednolicenia egzaminu z języka litewskiego.

W tłumie powiewały transparenty z napisami: „Stop dyskryminacji mniejszości", „Zostawcie w spokoju nasze szkoły", ale też po rosyjsku: „Rosyjskie szkoły Kłajpedy solidarne".

– Odbieram ten wiec jako bodziec dla prac polsko-litewskiej grupy ds. oświaty, bo rok szkolny już trwa i nie ma czasu na zwłokę. Póki ten dialog trwa, jest nadzieja na kompromis – mówił „Rz" Robert Tyszkiewicz, wiceszef Sejmowej Komisji Spraw Zagranicznych.

Ustawa o oświacie, która dyskryminuje polskie szkoły, weszła w życie na wiosnę. Grupa ekspertów z obu krajów, która ma osiągnąć kompromis, została powołana dopiero we wrześniu, gdy tysiące polskich uczniów ogłosiło strajk. Dotychczas grupa z udziałem przedstawicieli ministerstw edukacji i mniejszości obu krajów spotkała się dwukrotnie. Kolejna debata odbędzie się w Warszawie 14 października i od niej Polacy uzależniają dalsze posunięcia. Jeśli i po nim władze Litwy zignorują ich postulaty, w polskich szkołach zostanie ogłoszony kolejny strajk.

– Dotychczasowe obrady nas, rodziców, nie zadowalają. Nie widzimy żadnych konkretów – mówi Tamašunien?. Jest niezadowolona, bo – zgodnie z nową ustawą – za dwa lata jej córka będzie zdawać ujednoliconą maturę z języka litewskiego, choć dotychczas uczyła się go według innego programu. W szkołach litewskich nauczano go bowiem jako języka ojczystego, a w szkołach mniejszości narodowych jako państwowego.

– To dyskryminacja. Jak można w dwa lata wkuć to, co Litwini w swoich szkołach opanowują w ciągu dziesięciu? Jakie stopnie otrzymamy na maturze? – oburzają się uczniowie wileńskiego Gimnazjum im. Jana Pawła II.

Protesty Polaków wywołują nerwowe reakcje litewskich polityków. – To nie merytoryczna, ale polityczna akcja, którą inspirują politycy, w tym posłowie naszego Sejmu polskiej narodowości – mówiła w piątek przewodnicząca Sejmu Irena Degutien?. Niezadowolenie wyraził też premier Andrius Kubilius.

Z kolei opozycyjna partia byłego prezydenta Rolandasa Paksasa Porządek i Sprawiedliwość zorganizowała w piątek protest pod gmachem samorządu rejonu wileńskiego. Około 30 osób protestowało przeciwko rzekomej dyskryminacji szkół litewskich na Wileńszczyźnie.

– Nie protestowaliśmy jedynie w obronie litewskich szkół. Ważne są też szkoły rosyjskie i polskie. W kwestiach oświaty musi być więcej dialogu – mówił „Rz" Valentinas Mazuronis, wiceszef partii Porządek i Sprawiedliwość.

Waldemar Tomaszewski, lider Akcji Wyborczej Polaków na Litwie, wierzy, że jeśli najbliższe wybory wygrają socjaldemokraci, postulaty Polaków zostaną uwzględnione.

Rita Tamašunien?, Polka, zastępca szefa administracji samorządu wileńskiego, przyszła na wiec, bo ma córkę, która za dwa lata zdaje maturę. – Polskie szkoły były tu od wieków. To dla nas najważniejsza sprawa, by je zachować. Dlatego protestują i rodzice, i uczniowie – mówi „Rz", przekrzykując tłum, który już drugi raz w ciągu miesiąca zebrał się w centrum Wilna.

Wielu Polaków skrzyknęło się przez Internet. Przyjechali z różnych stron Wileńszczyzny, gdzie stanowią ponad 60 proc. mieszkańców. Do wielu dotarły też ulotki z zaproszeniem na wiec i apelem do rodziców: „Obrońmy swe prawa!". Na ulotce znalazły się żądania m.in. nauczania w szkołach mniejszości wszystkich przedmiotów w języku ojczystym, a także rezygnacji z ujednolicenia egzaminu z języka litewskiego.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1024
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Szwajcaria odnowi schrony nuklearne. Już teraz kraj jest wzorem dla innych
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021