Turcja szuka pomocy NATO

Zestrzelenie tureckiego samolotu bojowego przez Syrię zaognia konflikt pomiędzy oboma krajami

Publikacja: 24.06.2012 21:28

Turecka straż przybrzeżna bierze udział w poszukiwaniach samolotu

Turecka straż przybrzeżna bierze udział w poszukiwaniach samolotu

Foto: PAP/EPA

An­ka­ra nie przyj­mu­je sy­ryj­skich wy­ja­śnień, że ze­strzelenie tureckiego F4 by­ło dzie­łem nie­szczę­śli­we­go zbie­gu oko­licz­no­ści, i jest zde­cy­do­wa­na przed­sta­wić swe ra­cje za­rów­no na fo­rum NA­TO, jak i Ra­dy Bez­pie­czeń­stwa ONZ. – Bio­rąc pod uwa­gę po­sia­da­ne in­for­ma­cje na te­mat mo­ty­wów te­go ak­tu agre­sji, jest to nie­wąt­pli­wie te­mat dla Ra­dy Bez­pie­czeń­stwa – oświad­czył Ah­med Da­vu­to­glu, szef tu­rec­kiej dy­plo­ma­cji. NA­TO po­twier­dzi­ło już ofi­cjal­nie, że jutro od­bę­dzie się spe­cjal­ne spo­tka­nie po­świę­co­ne ze­strze­le­niu tu­rec­kiej ma­szy­ny.

Tur­cja po­wo­łu­je się na art. 4 trak­ta­tu pół­noc­no­atlan­tyc­kie­go prze­wi­du­ją­cy kon­sul­ta­cje stron w sy­tu­acji, gdy jed­na z nich od­czu­wa za­gro­że­nie dla swe­go bez­pie­czeń­stwa czy in­te­gral­no­ści te­ry­to­rial­nej. Ar­ty­kuł ten nie prze­wi­du­je żad­nych na­tych­mia­sto­wych dzia­łań w po­sta­ci udzie­le­nia po­mo­cy stro­nie po­szko­do­wa­nej, jak to za­pi­sa­no w art. 5 trak­ta­tu, gdzie na­paść na jed­ną ze stron jest trak­to­wa­na jak na­paść na wszyst­kich uczest­ni­ków so­ju­szu.

– Na ar­ty­kuł 4 traktatu pół­noc­no­atlan­tyc­kie­go Tur­cy po­wo­ły­wa­li się już w 2003 r., w cza­sie po­dej­mo­wa­nia de­cy­zji o in­wa­zji na Irak. Żą­da­li wte­dy ochro­ny ich te­ry­to­rium przed ewen­tu­al­ny­mi ata­ka­mi ra­kie­to­wy­mi ze stro­ny Ira­ku – mó­wi „Rz" Je­rzy No­wak, by­ły am­ba­sa­dor Pol­ski przy NA­TO. Je­go zda­niem się­ga­nie wte­dy po art. 4 by­ło wstę­pem do od­wo­ła­nia się na­stęp­nie do art. 5. Tym ra­zem na­wią­zy­wa­nie do art. 5 jest jed­nak ma­ło re­al­ne.

Tu­rec­ki F-4 Phan­tom (samolot myśliwsko-bojowy) zo­stał ze­strze­lo­ny w no­cy z piąt­ku na so­bo­tę. Zda­niem An­ka­ry mia­ło to miej­sce w mię­dzy­na­ro­do­wej prze­strze­ni po­wietrz­nej. Wła­dze tu­rec­kie nie za­prze­cza­ją przy tym, że my­śli­wiec na­ru­szył na krót­ko prze­strzeń po­wietrz­ną Sy­rii.

Sa­mo ze­strze­le­nie mia­ło na­stą­pić ok. 15 mi­nut po chwi­lo­wym na­ru­sze­niu sy­ryj­skiej prze­strze­ni po­wietrz­nej. My­śli­wiec znaj­do­wać się miał wte­dy 13 mil mor­skich od Sy­rii. Jak pi­sał wczo­raj Reu­ters, po­wo­łu­jąc się na sze­reg tu­rec­kich ka­na­łów te­le­wi­zyj­nych, wrak zna­le­zio­no w nie­dzie­lę na głę­bo­ko­ści 1,3 tys. me­trów, ale na dnie sy­ryj­skich wód te­ry­to­rial­nych. Dwój­ka pi­lo­tów ucho­dzi na­dal za za­gi­nio­nych.

– To był wy­pa­dek, a nie atak – oświad­czył już w so­bo­tę Dżi­had Mak­dis­si, sy­ryj­ski mi­ni­ster spraw za­gra­nicz­nych. Da­ma­szek jest zda­nia, że tu­rec­ka ma­szy­na znaj­do­wa­ła się w prze­strze­ni po­wietrz­nej Sy­rii i nad jej wo­da­mi te­ry­to­rial­ny­mi, i w do­dat­ku nie uda­ło się usta­lić jej toż­sa­mo­ści, gdyż le­cia­ła zbyt ni­sko. We­dług rzecz­ni­ka ar­mii sy­ryj­skiej sa­mo­lot spadł do mo­rza w od­le­gło­ści 10 km od wy­brze­ży por­tu La­ta­kia. Si­ły sy­ryj­skie nie by­ły po­dob­no w sta­nie zi­den­ty­fi­ko­wać ma­szy­ny. Wie­lu eks­per­tów po­dej­rze­wa, że si­ły woj­sko­we za­re­ago­wa­ły po­chop­nie, gdyż oba­wia­no się, że sa­mo­lot mógł zo­stać upro­wa­dzo­ny przez sy­ryj­skie­go pi­lo­ta de­zer­te­ra. Wal­czą­cy w sze­re­gach Wol­nej Ar­mii Sy­ryj­skiej de­zer­te­rzy two­rzą trzon zbroj­ne­go opo­ru prze­ciw re­żi­mo­wi pre­zy­den­ta Asa­da.

Po­cząt­ko­wo An­ka­ra za­re­ago­wa­ła z umia­rem. Za­ostrzy­ła ton do­pie­ro wczo­raj. – Nie po­zwo­li­my ni­ko­mu na te­sto­wa­nie moż­li­wo­ści woj­sko­wych Tur­cji – mó­wił w nie­dzie­lę w pań­stwo­wej te­le­wi­zji TRT Ah­med Da­vu­to­glu. Ca­ła spra­wa kom­pli­ku­je co­raz bar­dziej na­pię­te od cza­su wy­bu­chu po­wsta­nia prze­ciw­ko Asa­do­wi re­la­cje sy­ryj­sko-tu­rec­kie. Wcze­śniej oba kra­je łą­czy­ły nie­omal wię­zi przy­jaź­ni, co by­ło funk­cją po­li­ty­ki pre­mie­ra Tur­cji Re­ce­pa Tay­y­ipa Er­do­ga­na usi­łu­ją­ce­go od­gry­wać ro­lę przy­wód­czą w ca­łym re­gio­nie. Dzi­siaj Tur­cja nie utrzy­mu­je z Sy­rią ofi­cjal­nych kon­tak­tów dy­plo­ma­tycz­nych.

– Tur­cja nie jest za­in­te­re­so­wa­na eska­la­cją te­go kon­flik­tu, nie bę­dzie też dzia­ła­ła jed­no­stron­nie, lecz w po­ro­zu­mie­niu nie tyl­ko z NA­TO, ale i ONZ. Pro­wa­dzi na­wet kon­sul­ta­cje w tej spra­wie z Ro­sją i Ira­nem – mó­wi „Rz" tu­rec­ki po­li­to­log Il­ter Tu­ran, pro­fe­sor stam­bul­skie­go uni­wer­sy­te­tu Bil­gi, do­da­jąc, że roz­wój sy­tu­acji za­le­ży od po­sta­wy Sy­rii. Je­że­li się po­twier­dzi, że zła­ma­ła pra­wo mię­dzy­na­ro­do­we, ze­strze­li­wu­jąc samolot, to bę­dzie mu­sia­ła wy­ra­zić ubo­le­wa­nie i za­pła­cić od­szko­do­wa­nie.

Od wy­bu­chu po­wsta­nia w Sy­rii w mar­cu ubie­głe­go ro­ku, w Tur­cji zna­la­zły schro­nie­nie 32 tysiące uchodź­ców z tego kraju. Przez Tur­cję pły­nie tak­że po­moc dla re­be­lian­tów sy­ryj­skich, w tym broń z Ara­bii Sau­dyj­skiej oraz Ka­ta­ru. Zda­niem bry­tyj­skie­go „Gu­ar­dia­na" Ara­bia Sau­dyj­ska ma na­wet za­miar wy­pła­cać żołd re­be­lian­tom z Wol­nej Ar­mii Sy­ryj­skiej za po­śred­nic­twem kon­tak­tów w Tur­cji. Mia­ło­by to za­chę­cić sy­ryj­skich żoł­nie­rzy i ofi­ce­rów do de­zer­cji. Ca­ły plan uzgod­nio­ny zo­stał po­dob­no z Wa­szyng­to­nem.

 

Traktat Waszyngtoński

Ar­t. 4 Stro­ny bę­dą się kon­sul­to­wa­ły, ile­kroć zda­niem któ­rejś z nich za­gro­żo­na bę­dzie in­te­gral­ność te­ry­to­rial­na, nie­za­leż-

­ność po­li­tycz­na lub bez­pie­czeń­stwo któ­rejś ze stron.

Art. 5. (...) zbrojna napaść na jedną lub kilka [ze stron] będzie uważana za napaść przeciwko nim wszystkim. (...) każda z nich udzieli pomocy napadniętym, podejmując natychmiast (...) akcję, jaką uzna za konieczną, nie wyłączając użycia siły zbrojnej (...).

An­ka­ra nie przyj­mu­je sy­ryj­skich wy­ja­śnień, że ze­strzelenie tureckiego F4 by­ło dzie­łem nie­szczę­śli­we­go zbie­gu oko­licz­no­ści, i jest zde­cy­do­wa­na przed­sta­wić swe ra­cje za­rów­no na fo­rum NA­TO, jak i Ra­dy Bez­pie­czeń­stwa ONZ. – Bio­rąc pod uwa­gę po­sia­da­ne in­for­ma­cje na te­mat mo­ty­wów te­go ak­tu agre­sji, jest to nie­wąt­pli­wie te­mat dla Ra­dy Bez­pie­czeń­stwa – oświad­czył Ah­med Da­vu­to­glu, szef tu­rec­kiej dy­plo­ma­cji. NA­TO po­twier­dzi­ło już ofi­cjal­nie, że jutro od­bę­dzie się spe­cjal­ne spo­tka­nie po­świę­co­ne ze­strze­le­niu tu­rec­kiej ma­szy­ny.

Pozostało 89% artykułu
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1024
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Szwajcaria odnowi schrony nuklearne. Już teraz kraj jest wzorem dla innych
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021