Co by było, gdyby Katarzyna II żyła krócej?
"Semiramida Północy. Tak wielkie umysły oświecenia oceniały żonkę skretyniałego cara, która z dwórką, fryzjerem oraz pijanym oficerem udała się do pułku Izmaiłowskiego, by dokonać zamachu stanu. Udało się jej i dla wszelkiej pewności kazała obalonego męża udusić. I oto niemiecka nimfomanka staje się wybitną moskiewską carycą Katarzyną II, prowadzącą Rosję od sukcesu do sukcesu. Jednym z pierwszych jest wkroczenie wojsk rosyjskich do Rzeczypospolitej i narzucenie jej swego protektoratu. Historyk Michaił Heller napisze o moskiewskim fenomenie: 'Duma narodowa, która jest zdolna zastąpić wolność, odradza się szczególnie w czasie wojen, a podtrzymują ją najskuteczniej podboje nowych ziem' - pisał w "Rzeczpospolitej" Maciej Rosalak.
Z Zofii - Katarzyna
Przyszła władczyni Rosji urodziła się w 1729 r. w Szczecinie jako Zofia Fryderyka Augusta Anhalt-Zerbst. W wieku 15 lat opuściła rodzinne miasto i wyjechała do Petersburga. W 1745 r. w rosyjskiej stolicy poślubiła Karola Piotra Ulryka Oldenburga - księcia holsztyńskiego, następcę tronu w Rosji, syna Anny, siostry carycy Elżbiety I. Warunkiem mariażu było przejście Zofii na prawosławie; od tej pory przyszłą carycę nazywano Katarzyną Aleksiejewną.
Przez kilkanaście lat, żyjąc u boku niekochanego mężczyzny, Katarzyna znajdowała się w cieniu panującej Elżbiety I. Po jej śmierci w styczniu 1962 r. na tron - jako Piotr III - wstąpił mąż Katarzyny. Pochodzący z Holsztynu władca był w Rosji niepopularny. Uchodził za dziwaka, a powszechne oburzenie budziło jego zachowanie po śmierci Elżbiety I. Nie starał się nawet udawać żałoby, radośnie przyjmując wiadomość o zgonie carycy. Nie krył także niechęci do żony, podczas jednego z przyjęć publicznie nazwał ją "głupią".
Piotr III nonszalancko odnosił się do religii; nie przestrzegał prawosławnych świąt, a na kilka dni przed zrzuceniem z tronu wydał dekret równouprawniający wszystkie wyznania.