Ratunek dla Grecji

Już 5 grudnia Ateny mogą dostać kilkadziesiąt miliardów euro.

Publikacja: 21.11.2012 01:35

Dzięki unijnej pomocy w Grecji mogą zakończyć się demonstracje

Dzięki unijnej pomocy w Grecji mogą zakończyć się demonstracje

Foto: AP

Eurogrupa zebrała się wczoraj wieczorem w Brukseli na nadzwyczajnym spotkaniu poświęconym Grecji. W chwili zamykania tego wydania „Rz" dyskusja dopiero się rozpoczynała, ale zamiar był jasny: porozumienie w sprawie przekazania Atenom 31,5 mld euro. Rozważa się także połączenie zaległej transzy z planowanymi nowymi i wypłatę większej kwoty – 44 mld euro.

– Widać jasno, że Grecja wypełniła swoje obietnice (będące warunkiem uwolnienia transzy – przyp. red.) – powiedział przed spotkaniem Jean-Claude Juncker, szef eurogrupy. Przyznał jednak, że potrzebne jest jeszcze uzgodnienie kilkunastu szczegółów. – Oczekiwałbym, że szanse osiągnięcia dziś wieczorem ostatecznego porozumienia są duże. Ale nie jestem zupełnie pewny – zastrzegał się premier Luksemburga, który od siedmiu lat kieruje zgromadzeniem ministrów finansów strefy euro. Kryzysem greckim zajmuje się od wiosny 2010 roku i jest orędownikiem łagodniejszego traktowania tego kraju.

Tradycyjnie napotyka opór eurojastrzębi, czyli Niemiec, Holandii i Finlandii. Tym razem jednak żaden z ministrów nie może podawać w wątpliwość dobrych intencji Grecji. Uchwaliła wszystkie żądane od niej reformy, przegłosowała oszczędności budżetowe. Teoretycznie więc ma prawo do pozytywnej oceny Trojki (przedstawiciele MFW, Komisji Europejskiej i Europejskiego Banku Centralnego), która jest podstawą wypłacenia kolejnej transzy z drugiego pakietu pożyczkowego.

Problem polega jednak na tym, że w Grecji dzieje się znacznie gorzej, niż zakładano przy konstruowaniu programu pożyczkowego. Pogłębiająca się recesja (2013 r. będzie szóstym rokiem z rzędu spadku produktu krajowego brutto) i rosnące bezrobocie sprawiają, że nie ma dochodów do budżetu. Wiadomo, że dług publiczny nie spadnie do 120 proc. PKB w 2020 roku, co dla MFW jest warunkiem kontynuowania pomocy. Na razie zobowiązania rosną i w 2014 r. mają osiągnąć nawet 190 proc. PKB. Ponadto eurogrupa zgodziła się już na przesunięcie terminu reform i oszczędności budżetowych z 2014 r. na 2016 rok. Ateny potrzebują więc dodatkowych pieniędzy.

Według obecnych szacunków potrzebna kwota wynosi 31 mld euro. Ministrowie finansów mieli dyskutować o różnych koncepcjach dodatkowej pomocy, takich jak np. wykup przez Grecję połowy długu (30 z 60 mld euro) od jej prywatnych wierzycieli za jedną czwartą nominalnej wartości, obniżenie oprocentowania istniejących obligacji lub wydłużenie terminu ich spłaty. Wstępne decyzje dotyczące przyszłości Grecji miały zapaść wczoraj, ale ostateczna wizja dodatkowego finansowania wymaga jeszcze kolejnych spotkań.

Do 3 grudnia miałyby one zostać dopracowane i wtedy eurogrupa na kolejnym spotkaniu podjęłaby formalną decyzję o przelewie pieniędzy dla Grecji. Na rządowe konto wpłynęłyby one 5 grudnia. Wcześniej, po zaplanowanej na wczoraj kierunkowej decyzji eurogrupy, zgodę na wypłatę transzy musiałyby jeszcze wydać parlamenty niektórych krajów, w tym Niemiec, Holandii i Finlandii.

Niemiecka CDU przekonuje, że decyzja Bundestagu to formalność, bo jest dla niej wystarczające poparcie partii rządzącej koalicji.

Rating Francji obniżony

Zdaniem francuskiego ministra finansów Pierre'a Moscovici, obniżenia ratingu Francji przez agencję Moody's z AAA do AA1 nie jest wynikiem oceny działań obecnego rządu, lecz rachunkiem wystawionym administracji prezydenta Nicolasa Sarkozy'ego. Już na początku tego roku Francja straciła potrójne „A" agencji  Standard & Poor's. Moody's jest zdania, że Francja ma poważne problemy z konkurencyjnością swej gospodarki, a zapowiadane przez rząd działania nie są wystarczające dla zapewnienia zapowiadanego wzrostu gospodarczego: 0,8 proc. w przyszłym roku oraz 2 proc. w 2014 roku.  Przy tym francuska gospodarka ma coraz mniejszą zdolność przezwyciężenia wstrząsów w strefie euro. Agencja przypomina równocześnie, że Francja zachowuje wysoki rating, gdyż posiada nadal wysoką zdolność kredytową. Moody's bierze także pod uwagę zapowiedzi reformatorskie  rządu, co może w niedalekiej przyszłości poprawić stan finansów publicznych.

Eurogrupa zebrała się wczoraj wieczorem w Brukseli na nadzwyczajnym spotkaniu poświęconym Grecji. W chwili zamykania tego wydania „Rz" dyskusja dopiero się rozpoczynała, ale zamiar był jasny: porozumienie w sprawie przekazania Atenom 31,5 mld euro. Rozważa się także połączenie zaległej transzy z planowanymi nowymi i wypłatę większej kwoty – 44 mld euro.

– Widać jasno, że Grecja wypełniła swoje obietnice (będące warunkiem uwolnienia transzy – przyp. red.) – powiedział przed spotkaniem Jean-Claude Juncker, szef eurogrupy. Przyznał jednak, że potrzebne jest jeszcze uzgodnienie kilkunastu szczegółów. – Oczekiwałbym, że szanse osiągnięcia dziś wieczorem ostatecznego porozumienia są duże. Ale nie jestem zupełnie pewny – zastrzegał się premier Luksemburga, który od siedmiu lat kieruje zgromadzeniem ministrów finansów strefy euro. Kryzysem greckim zajmuje się od wiosny 2010 roku i jest orędownikiem łagodniejszego traktowania tego kraju.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1024
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1020