Chińskie wioski umierają na raka

Chiński rząd uznał istnienie "wiosek raka" - miejsc, w których zachorowalność na tę chorobę jest niezwykle wysoka

Aktualizacja: 26.02.2013 18:07 Publikacja: 26.02.2013 17:40

Chińskie wioski umierają na raka

Foto: Flickr

Jest to efekt pierwszego w historii Chin raportu na temat zanieczyszczenia gleby i powietrza chemikaliami, opublikowanego 20 lutego. Opracowywany przez 5 lat raport jest tajny.

Określenie "wioski raka" pojawiło się w ciągu kilku ostatnich lat, gdy zaobserwowano, że są miejscowości, w których śmiertelność z powodu nowotworów radykalnie wzrosła. Władze tłumaczą to zjawisko skażeniem wód gruntowych chemikaliami przemysłowymi i rolniczymi.

W 2009 roku dziennikarze nanieśli na mapy grupy miejscowości, o których wiadomo było, że ich mieszkańcy masowo umierają na raka. Było ich wówczas 40. Dziś szacuje się, że takich obszarów może być więcej niż 450.

W liczącej średnio 1200 osób typowej "wiosce raka", jak w 2008 roku wyliczyli naukowcy z uniwersytetu w Dezhou w prowincji Szantung, dochodzi do 80-100 zgonów na raka w ciągu 5 lat.

Według ostatnich informacji w całych Chinach w latach 1970-2004 umieralność z powodu nowotworów wzrosła o 80 procent. Obecnie nowotwory stanowią przyczynę 25 procent zgonów w miastach i 21 procent we wsiach. Jednak statystyczny  Chińczyk ma  tylko 18,9 procenta szansy zachorowania na raka przed 75 rokiem życia, podczas gdy statystyczny Brytyjczyk - 26,3 procenta, a Amerykanin - 29,9 procenta.

- Udowodnienie związku między zanieczyszczeniem i rakiem wymaga bardziej szczegółowych badań - mówi Tim Driscoll z Uniwersytetu w Sydney. Dodaje jednak, że jeśli zanieczyszczenie istnieje i jest niebezpieczne - powinno być zlikwidowane.

Wielki plan

Co prawda rząd z raportu na temat zanieczyszczenia zrobił tajemnicę państwową, ale chińskie Ministerstwo Ochrony Środowiska sporządziło listę 58 substancji chemicznych, które powinny zniknąć z przemysłu i rolnictwa. Są na niej substancje, o których wiadomo - lub są podejrzane - o powodowanie raka i zaburzeń endokrynologicznych. Do końca 2015 roku substancje znajdujące się na liście będą albo eliminowane, albo sukcesywnie ograniczane.

- Plan eliminacji szkodliwych substancji jest krokiem w dobrym kierunku - ocenia Yixiu Wu, działaczka Greenpeace.

- Fakt, że rząd potwierdził istnienie problemu, jest bardzo ważny - uważa Sabrina Orlins z Instytutu Spraw Publicznych i Ochrony Środowiska, organizacji non-profit działającej w Pekinie.  - Wzrost informacji o środowisku prowadzi do wzrostu świadomości społecznej, a ta z kolei - do sytuacji, w której ludzie mogą wywierać nacisk na trucicieli i wpływać na poprawę swojego otoczenia - uważa.

Yixiu Wu z Greenpeace obawia się jednak, że rząd nie będzie skłonny do ujawnienia informacji na temat najbardziej zanieczyszczonych obszarów. A to jest najważniejsze dla ludzi, którzy na nich żyją.

Obejrzyj reportaż o "wioskach raka"

Jest to efekt pierwszego w historii Chin raportu na temat zanieczyszczenia gleby i powietrza chemikaliami, opublikowanego 20 lutego. Opracowywany przez 5 lat raport jest tajny.

Określenie "wioski raka" pojawiło się w ciągu kilku ostatnich lat, gdy zaobserwowano, że są miejscowości, w których śmiertelność z powodu nowotworów radykalnie wzrosła. Władze tłumaczą to zjawisko skażeniem wód gruntowych chemikaliami przemysłowymi i rolniczymi.

Pozostało 84% artykułu
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1020
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1019
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1017