Pożegnanie z Żelazną Damą

Przerażony sondażami konserwatysta David Cameron poparł nawet małżeństwa homoseksualne.

Aktualizacja: 21.03.2013 10:30 Publikacja: 21.03.2013 00:56

David Cameron przyjął Margaret Thatcher niedługo po zwycięstwie wyborczym w 2010 r.

David Cameron przyjął Margaret Thatcher niedługo po zwycięstwie wyborczym w 2010 r.

Foto: AFP

Red

Znacznie dłuższy i głębszy niż się spodziewano kryzys brytyjskiej gospodarki zmusza Davida Camerona do porzucenia kolejnych filarów systemu ustanowionego przez swoją mentorkę: Margaret Thatcher. W zapomnienie idą więc silny funt, liberalne regulacje sektora bankowego, zrównoważone finanse publiczne, własność hipoteczna domów i mieszkań dla wszystkich, integracja europejska, a nawet konserwatyzm w sprawach obyczajowych.

Przedstawiając wczoraj budżet na przyszły rok, kanclerz skarbu George Osborne ogłosił kolejną serię zmian fiskalnych, które uderzą przede wszystkim w klasę średnią. Podczas gdy za pani Thatcher najwyższą (40-proc.) stawkę podatkową płacił tylko co dwudziesty poddany Elżbiety II, dziś jest to już co szósty. A dodatkowo ponad ćwierć miliona osób zostało objętych nową, jeszcze wyższą, 45-proc. stawką.

– Priorytetem polityki Thatcher było zbudowanie silnej klasy średniej, temu podporządkowywała politykę państwa. Ale mogła sobie na to pozwolić, bo gospodarka odbiła już dwa lata po przejęciu przez nią rządów, a wojna o Falklandy niebywale umocniła jej popularność – mówi „Rz" Simon Tilford z Center for European Reform (CER) w Londynie.

Przedłużający się kryzys zmusił Davida Camerona do zmiany polityki

Tego luksusu Cameron nie ma. Choć konserwatyści są już u władzy od trzech lat, poprawa koniuktury gospodarczej wciąż nie nadchodzi. A mimo drastycznych cięć w wydatkach państwa, dług rośnie w szybkim tempie (w tym roku przekroczy 95 proc. PKB). Miesiąc temu niepokój inwestorów wywołało pozbawienie Wielkiej Brytanii po raz pierwszy od 1978 r. najwyższej (AAA) oceny wiarygodności kredytowej. Dlatego Cameron, wbrew podstawowym zaleceniom Miltona Friedmana, wprowadza kolejne obciążenia podatkowe, jak nowa stawka VAT, która skoczyła z 17,5 do 20 proc.

W zapomnienie poszło jednak także inne marzenie Żelaznej Damy: „właścicielska demokracja". Jej podstawą miało być wykupienie pod kredyty hipoteczne mieszkań przez możliwie dużą liczbę Brytyjczyków. Ale w ubiegłym roku nowe nieruchomości kupiło zaledwie 150 tysięcy osób. Społeczeństwu, które jest już zadłużone po uszy (zobowiązania prywatne przekraczają 1,5 biliona funtów), banki nie chcą udzielać kolejnych pożyczek, a państwa nie stać na wspieranie banków.

George Osborne już wiosną ubiegłego roku zerwał zresztą z innym filarem thatcheryzmu, który skrzętnie pielęgnowali potem lewicowi premierzy: Tony Blair i Gordon Brown. Londyn zdecydował się na przywrócenie ścisłej kontroli państwa nad sektorem bankowym, którego ryzykowne inwestycje doprowadziły do kryzysu 2009 r.

Aby przełamać recesję, Cameron zapomniał także o bliskiej Thatcher ortodoksyjnej polityce monetarnej. Pod jego naciskiem i mimo groźby inflacji Bank Anglii utrzymuje rekordowo niskie stopy procentowe, a funt jest wyjątkowo słaby. Premier liczy, że to pomoże brytyjskim eksporterom.

Osłabiony fatalnymi wynikami gospodarczymi rząd Davida Camerona stał się zakładnikiem grupy przeszło 80 eurosceptycznych deputowanych konserwatywnych w sprawach międzynarodowych. Pod rządami pani Thatcher i jej następcy Johna Majora, Wielka Brytania złożyła swój podpis pod jednolitym aktem europejskim i traktatem z Maastricht, zgadzając się tym samym na największy transfer kompetencji do Brukseli w historii integracji.

– Thatcher uważała, że to cena, jaką trzeba zapłacić za utrzymanie wpływu na rozwój Unii – uważa Simon Tilford.

Cameron poszedł inną drogą: nie tylko Zjednoczone Królestwo odstąpiło od najważniejszych inicjatyw Brukseli, jak unia fiskalna, ale premier zapowiedział także rozpisanie po wyborach 2015 r.referendum w sprawie samego członkostwa kraju w Unii.

Aby powstrzymać spadek poparcia w sondażach, Cameron odszedł także od tradycyjnej doktryny konserwatystów w sprawach obyczajowych. Przełomem było zatwierdzenie przez Izbę Gmin w lutym małżeństw homoseksualnych.

– To jest decyzja, która umocni brytyjskie społeczeństwo – przekonywał przed głosowaniem szef rządu.

Pani Thatcher miała w tej sprawie diametralnie odmienne stanowisko.

Matka konserwatyzmu, którego już nie ma

W trakcie najdłuższej (1979 – 1990) kadencji ze wszystkich brytyjskich premierów w XX w. Margaret Thatcher całkowicie przebudowała brytyjską gospodarkę i społeczeństwo. Aby „uwolnić inicjatywę" ludzi, przeprowadziła ambitny program prywatyzacji, którego kulminacją była sprzedaż dochodowych kopalń węgla i zamknięcie tych, które nie przynosiły zysku. Przy tej okazji, mimo trwających wiele miesięcy strajków, złamała potęgę związków zawodowych. A to otworzyło drogę do liberalizacji regulacji rynku pracy.

Premier przeforsowała także daleko idącą liberalizację zasad działania sektora bankowego. To był początek „drugiej młodości" londyńskiego City, która stała się najważniejszym ośrodkiem finansowym świata. Dzięki radykalnemu podniesieniu stóp procentowych przez Bank Anglii Thatcher zdołała przywrócić silną pozycję funta i zasadniczo ograniczyć inflację. To uruchomiło lawinę preferencyjnych kredytów i rozwinęło rynek hipoteczny. Mimo wszystko kłopoty gospodarcze zapewne doprowadziłby do upadku rządów konserwatystów już w trakcie pierwszej kadencji, gdyby nie zdecydowana odpowiedź pani premier na zajęcie przez Argentynę Falklandów. Naród stanął wówczas murem za Margaret Thatcher. A gdy entuzjazm opadł, kraj był już na ścieżce szybkiego rozwoju. Polityka Wielkiej Brytanii stała się wówczas inspiracją dla reform przeprowadzonych w USA przez Ronalda Reagana. Kres rządów pani Thatcher położyła opozycja wewnątrz Partii Konserwatywnej. Odwrotnie, niż deputowani zbuntowani dziś przeciw Davidowi Cameronowi, premier padła ofiarą zwolenników bliższej współpracy z Unią Europejską.

 

Znacznie dłuższy i głębszy niż się spodziewano kryzys brytyjskiej gospodarki zmusza Davida Camerona do porzucenia kolejnych filarów systemu ustanowionego przez swoją mentorkę: Margaret Thatcher. W zapomnienie idą więc silny funt, liberalne regulacje sektora bankowego, zrównoważone finanse publiczne, własność hipoteczna domów i mieszkań dla wszystkich, integracja europejska, a nawet konserwatyzm w sprawach obyczajowych.

Przedstawiając wczoraj budżet na przyszły rok, kanclerz skarbu George Osborne ogłosił kolejną serię zmian fiskalnych, które uderzą przede wszystkim w klasę średnią. Podczas gdy za pani Thatcher najwyższą (40-proc.) stawkę podatkową płacił tylko co dwudziesty poddany Elżbiety II, dziś jest to już co szósty. A dodatkowo ponad ćwierć miliona osób zostało objętych nową, jeszcze wyższą, 45-proc. stawką.

Pozostało 86% artykułu
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1020
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1019
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1017