Healey powiedział, że „niezwykle niebezpieczny” ruch statku jest traktowany „niezwykle poważnie” przez brytyjski rząd. Dodał, że jednostka znajdowała się na północ od Szkocji i zbliżyła się do wód terytorialnych Wielkiej Brytanii już po raz drugi w tym roku.
Dodał, że Wielka Brytania będzie nadal monitorować statek i „ma przygotowane opcje militarne na wypadek zmiany kursu »Jantara«”. – Nie zamierzam ich ujawniać, bo to tylko uczyniłoby Władimira Putina mądrzejszym - stwierdził. - stwierdził. - Moje przesłanie do Rosji i Putina brzmi: widzimy was. Wiemy, co robicie. A jeśli „Jantar” popłynie na południe w tym tygodniu, będziemy gotowi – dodał Healey.
Brytyjski minister obrony stwierdził, że „zmienił zasady zaangażowania Królewskiej Marynarki Wojennej” tak, aby mogła ona dokładniej śledzić jednostkę.
Aktualna pozycja „Jantara” nie jest znana, ale strona internetowa FlightRadar24, śledząca loty, pokazuje samolot rozpoznawczy RAF Poseidon P-8 krążący u wybrzeży Szkocji. Nie ma jednak pewności, czy śledzi on „Jantara”.