Reklama

Beniamin Netanjahu przygotowuje Izrael do roli Sparty

W chwili, gdy zdecydowana większość społeczeństwa Izraela chce zakończenia wojny, rząd Beniamina Netanjahu rozpoczął nową ofensywę w Strefie Gazy. Donald Trump jest za.

Publikacja: 17.09.2025 16:44

Beniamin Netanjahu

Beniamin Netanjahu

Foto: REUTERS/Nathan Howard

Z tego artykułu się dowiesz:

  • Co wpłynęło na kontynuację ofensywy w Gazie?
  • Dlaczego negocjacje z Hamasem się nie udały?
  • Jakie są międzynarodowe reakcje na działania Izraela w Strefie Gazy?
  • Jakie mogą być konsekwencje przyszłych działań rządu Izraela względem Gazy?

– Izrael znajduje się w decydującym momencie – oświadczył mediom premier Beniamin Netanjahu we wtorek, przy okazji kolejnego stawiennictwa w sądzie, gdzie występuje w roli oskarżonego o korupcję. Skrócił obecność na procesie, twierdząc, że musi wracać do obowiązków, polegających na śledzeniu szturmu na stolicę Strefy Gazy. Exodus z miasta rozpoczął się już wcześniej, ale ciągle żyją tam setki tysięcy Palestyńczyków. Jest ono w gruncie rzeczy morzem ruin, na które w nocy z poniedziałku na wtorek spadł kolejny grad bomb. Celem były najwyższe zabudowania, a raczej to, co z nich zostało. Chodziło o ich zniszczenie do tego stopnia, aby nie mogły stać się punktami oporu bojowników Hamasu atakuj izraelskie czołgi.

Reklama
Reklama

– Gaza płonie – poinformował po rozpoczęciu operacji minister obrony Izraela Beni Ganc na platformie X. Zrujnowane kiedyś milionowe miasto jest ostatnim bastionem Hamasu. Ocenia się, że znajduje się tam ok. 3 tys. bojowników. Ukrywają się w dobrze zachowanych tunelach, mają zapasy broni i byli w miarę bezpieczni wśród ruin.

Udokumentowane ludobójstwo Palestyńczyków. Ofensywa Izraela w Gazie

Obecność bojowników w Gazie to wezwanie dla potęgi militarnej państwa żydowskiego, którego tysiące żołnierzy, siły powietrzne i liczne czołgi nie były w stanie w ciągu prawie dwóch lat wojny zrealizować jednego z jej zasadniczych celów, czyli likwidacji Hamasu. Nie udało się także osiągnąć drugiego celu, jakim było uwolnienie wszystkich zakładników uprowadzonych w czasie ataku na Izrael w październiku 2023 r. W niewoli jest nadal 24 żywych zakładników oraz szczątki 35 innych. Zarówno żywi, jak i martwi są traktowani przez Hamas jako swego rodzaju polisa ubezpieczeniowa. Ich uwolnienie w wyniku akcji wojskowej okazało się niemożliwe, gdyż rząd Netanjahu nie był gotów na pewne ustępstwa, a Hamas do kapitulacji.

Reklama
Reklama

Foto: Paweł Krupecki

Co więcej, niedawny nieudany atak na liderów Hamasu w stolicy Kataru świadczy także o tym, iż uwolnienie zakładników przestało być zasadniczym celem wojny. Akcja w Dausze pogrzebała nadzieje na dalsze negocjacje, przynajmniej w dającym się przewidzieć terminie. Staje się oczywiste, że na pierwszym planie dla Netanjahu i bezkompromisowej izraelskiej prawicy jest likwidacja Hamasu i to bez względu na koszty zarówno wewnętrzne, jak i w relacjach ze światem. Takie raporty, jak ostatni Komisji Śledczej ONZ ds. Palestyńskich Terytoriów Okupowanych, gdzie na 72 stronach udokumentowano, że działania Izraela w Strefie Gazy spełniają wszystkie kryteria ludobójstwa, nie robią na rządzie Netanjahu wrażenia, podobnie wyroki Międzynarodowego Trybunału Karnego czy rosnąca izolacja na arenie międzynarodowej, nie mówiąc już o antyizraelskich protestach na świecie czy konsolidacji świata arabskiego i islamskiego przeciwko państwu żydowskiemu. Izraelską reakcją na raport ONZ jest zarzut pod adresem Komisji Śledczej, że nie ma w nim ani słowa o Hamasie.

Wojna w Strefie Gazy. Izolacja Izraela coraz większa

– Nie ma wyboru; przynajmniej w nadchodzących latach będziemy musieli stawić czoła próbom izolacji. Jesteśmy Atenami i Spartą. Będziemy Atenami i super-Spartą – ogłosił Netanjahu we wtorek w przemówieniu w Ministerstwie Skarbu. Trudno o bardziej przejrzysty portret determinacji premiera, sprawującego władzę najdłużej w całej historii państwa żydowskiego.

Czytaj więcej

Donald Trump zapowiada koniec wojny w Strefie Gazy. Przedstawił ultimatum Hamasowi

– Dopóki utrzymuje się bastion Hamasu w stolicy Gazy, nie ma mowy o zakończeniu wojny. Ofensywa na Gazę wydaje się znajdować zrozumienie u prezydenta Trumpa – tłumaczył CNN Steven Cook z Council on Foreign Relations, renomowanego amerykańskiego think tanku. Sam prezydent USA ostrzegł jedynie Hamas, aby nie tworzył z zakładników ludzkiej tarczy w konfrontacji z izraelską armią. Nie przypadkiem ofensywę na Gazę rozpoczęto tuż po dwudniowej wizycie sekretarza stanu USA Marco Rubio, który zapewnił o „niezachwianym” wsparciu USA dla Izraela. W tej sytuacji wszystkie karty zostały już rozdane. Opór armii, która została zmuszona do nowej ofensywy, został pokonany w trakcie niedzielnej narady z przedstawicielami rządu. Zdaniem izraelskich mediów szef sztabu gen. Ejal Zamir miał domagać się kontynuowania negocjacji zamiast nowej ofensywy.

Ostatni bój Izraela w Strefie Gazy

– Gaza to śmiertelna pułapka, zarówno dla Palestyńczyków, jak i żołnierzy izraelskich. Armia jest w stanie opanować Gazę, ale całkowita likwidacja Hamasu jest mrzonką i nawet po opanowaniu miasta trwać będzie wyniszczająca wojna partyzancka – mówi „Rzeczpospolitej” Awi Szarf z liberalnego i niezwykle krytycznego wobec Netanjahu dziennika „Haarec”.

Reklama
Reklama

Gaza to śmiertelna pułapka, zarówno dla Palestyńczyków, jak i żołnierzy izraelskich. Nie ulega dla nikogo wątpliwości, że armia jest w stanie opanować Gazę, ale całkowita likwidacja Hamasu jest mrzonką i nawet po opanowaniu miasta trwać będzie wyniszczająca wojna partyzancka 

Awi Szarf, dziennik „Haarec”

Poważne wątpliwości pojawiają się także po stronie izraelskiej prawicy. – Nie da się wyeliminować wszystkich terrorystów Hamasu. Mimo to Netanjahu podejmuje to ryzyko – tłumaczy „Rzeczpospolitej” Icchak Klein, ekspert prawicowego Kohelet Policy Center. Jego zdaniem w obecnej strategii brak odpowiedzi na pytanie, co będzie po tym, gdy armii uda się przejąć niekwestionowaną kontrolę nad całą Strefą Gazy. Opcja przesiedlenia ludności palestyńskiej nie wchodzi w grę. Pozostaje długotrwała okupacja i przejęcie całkowitej odpowiedzialności za ludność. Będzie ona zmuszona do koczowania w namiotach, gdyż armia nie wyrazi zgody na import materiałów budowlanych, aby nie powstały nowe podziemne tunele dla Hamasu. Chyba że jakimś cudem uda się powrót do negocjacji z Hamasem w sprawie rozejmu i uwolnienia zakładników.

Czytaj więcej

Komisja ONZ: Premier Izraela podżegał do ludobójstwa, do którego doszło w Gazie

Nie jest tym jednak zainteresowany ultraprawicowy rząd Netanjahu. Kontynuowania wojny pragną zwłaszcza radykałowie: ministrowie Bacalel Smotrich i Itamar Ben-Gvir. Marzą oni nawet o aneksji Gazy, a ich zwolennicy tworzą już ruch osadniczy. Za kilka tygodni będzie obchodzona druga rocznica ataku Hamasu na Izrael. Towarzyszyć jej będą zapewne liczne demonstracje przeciwko wojnie. 70 proc. Izraelczyków nie ma zaufania do premiera, tak samo jak 51 proc. zwolenników ugrupowań wchodzących w skład jego koalicyjnego rządu. Ale Netanjahu ma nadal poparcie większości deputowanych w Knesecie. To wystarczy, aby utrzymać się przy władzy do nowych wyborów parlamentarnych za rok.

Z tego artykułu się dowiesz:

  • Co wpłynęło na kontynuację ofensywy w Gazie?
  • Dlaczego negocjacje z Hamasem się nie udały?
  • Jakie są międzynarodowe reakcje na działania Izraela w Strefie Gazy?
  • Jakie mogą być konsekwencje przyszłych działań rządu Izraela względem Gazy?
Pozostało jeszcze 96% artykułu

– Izrael znajduje się w decydującym momencie – oświadczył mediom premier Beniamin Netanjahu we wtorek, przy okazji kolejnego stawiennictwa w sądzie, gdzie występuje w roli oskarżonego o korupcję. Skrócił obecność na procesie, twierdząc, że musi wracać do obowiązków, polegających na śledzeniu szturmu na stolicę Strefy Gazy. Exodus z miasta rozpoczął się już wcześniej, ale ciągle żyją tam setki tysięcy Palestyńczyków. Jest ono w gruncie rzeczy morzem ruin, na które w nocy z poniedziałku na wtorek spadł kolejny grad bomb. Celem były najwyższe zabudowania, a raczej to, co z nich zostało. Chodziło o ich zniszczenie do tego stopnia, aby nie mogły stać się punktami oporu bojowników Hamasu atakuj izraelskie czołgi.

Pozostało jeszcze 89% artykułu
/
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1302
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1301
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1300
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1299
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1298
Reklama
Reklama