Atak Hamasu na Izrael: Liczba ofiar przekroczyła 1100. "Największa masakra cywilów w historii Izraela"

Co najmniej 700 osób miało zginąć od soboty po stronie izraelskiej. W tym samym czasie po stronie palestyńskiej miało zginąć co najmniej 413 osób. Liczba ofiar wojny Hamasu z Izraelem szybko rośnie.

Publikacja: 09.10.2023 06:00

Atak Hamasu na Izrael zaskoczył izraelskie państwo

Atak Hamasu na Izrael zaskoczył izraelskie państwo

Foto: AFP

W sobotę rano, 7 października, Hamas wystrzelił co najmniej 2,5 tys. rakiet w kierunku Izraela, a bojownicy tej terrorystycznej organizacji w wielu miejscach przekroczyli granicę Izraela atakując cywilów i przygraniczne miasta. Atak zaskoczył Izrael i stanowił największe naruszenie granic tego państwa od wojny Jom Kippur z 1973 roku.

Hamas zaatakował Izrael, Izrael atakuje Strefę Gazy

W odwecie za atak izraelskie lotnictwo zaczęło atakować cele związane z Hamasem w Strefie Gazy, ale izraelskie rakiety miały trafiać też w budynki mieszkalne.

Palestyńskie Ministerstwo Zdrowia podało, że w atakach Izraela na Strefę Gazy zginęło jak dotąd 413 Palestyńczyków, w tym 78 dzieci, a 2 300 osób zostało rannych.

Czytaj więcej

Izrael w ogniu i krwi. „Gdzie była armia? Gdzie było potężne państwo?”

"Jako okupacyjna siła Izrael nie ma prawa (...) brać na cel bezbronnych cywilów w Strefie Gazy lub gdziekolwiek indziej w Palestynie" - oświadczył palestyński MSZ potępiając "barbarzyńską kampanię śmierci i zniszczenia".

Izrael miał też skierować w rejon Strefy Gazy dziesiątki tysięcy żołnierzy. Tel Awiw rozpoczął też ewakuację cywilów z rejonu frontu. W niedzielę, dobę po rozpoczęciu palestyńskiego ataku, na terenie Izraela nadal trwały starcia z oddziałami Hamasu.

Hamas miał wziąć co najmniej 130 zakładników w Izraelu. Wśród zakładników są żołnierze, cywile, a nawet dzieci.

Izrael nie podaje oficjalnej liczby ofiar po swojej stronie, ale izraelskie media podają, że od soboty w Izraelu zginęło co najmniej 700 osób, a wśród ofiar znajdują się dzieci. Rzecznik izraelskiej armii, Daniel Hagari mówił o "największej masakrze niewinnych cywilów w historii Izraela".

W ataku Hamasu zginęło kilku obywateli USA - potwierdził rzecznik Rady Bezpieczeństwa przy Białym Domu.

Przywódca Hamasu ostrzega: Atak się rozszerzy na Zachodni Brzeg i Jerozolimę

Sekretarz obrony USA, Lloyd Austin nakazał grupie uderzeniowej lotniskowca USS Gerald R. Ford skierować się we wschodnią część Morza Śródziemnego, co ma być wyrazem poparcia dla Izraela. USA mają dostarczyć też amunicji Izraelowi.

Lider Hamasu, Isma’il Hanijja zapowiedział, że atak rozszerzy się na Zachodni Brzeg i Jerozolimę.

Hamas kontroluje Strefę Gazy od 2007 roku. Od momentu przejęcia władzy w tej enklawie przez Hamas Izrael poddaje Strefę Gazy blokadzie.

W sobotę rano, 7 października, Hamas wystrzelił co najmniej 2,5 tys. rakiet w kierunku Izraela, a bojownicy tej terrorystycznej organizacji w wielu miejscach przekroczyli granicę Izraela atakując cywilów i przygraniczne miasta. Atak zaskoczył Izrael i stanowił największe naruszenie granic tego państwa od wojny Jom Kippur z 1973 roku.

Hamas zaatakował Izrael, Izrael atakuje Strefę Gazy

Pozostało 86% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konflikty zbrojne
Parada wojskowa w Moskwie. Biorą w niej udział tysiące żołnierzy
Konflikty zbrojne
Rosjanie mszczą się na Ukraińcach atakując elektrociepłownie
Konflikty zbrojne
Niespokojna noc w Rosji: Płonie skład paliw, Biełgorod pod ostrzałem
Konflikty zbrojne
Zmasowany atak powietrzny Rosji na Ukrainę. Polska poderwała myśliwce
Konflikty zbrojne
Ukraińscy pułkownicy planowali zamach na Zełenskiego? Kreml lekceważy doniesienia SBU