Banknoty emitowane przez miasto są środkiem płatniczym akceptowanym tylko w jego granicach. Uchodźcy mogą wydawać je w lokalnych sklepach na wszystko, czego potrzebują. Na banknotach widnieją wizerunki Karola Marksa (50 euro), Hugo Chaveza (20 euro) i Che Guevary (10 euro). Na drugiej stronie banknotów umieszczono wizerunek Giovanniego Maiolo, koordynatora miejskiego systemu pomocy uchodźcom.
Powodem emisji alternatywnych euro jest dążenie do tego, by pieniądze, które trafiają do uchodźców nie opuściły miasteczka. Władze otrzymują 35 euro dziennie na każdą osobę starającą się o azyl z budżetu państwa. Pieniądze są przeznaczone na zapewnienie uchodźcom dachu nad głową, pożywienia a także wypłacania im niewielkiego kieszonkowego. Dzięki temu, że to ostatnie wypłacane jest w "lokalnych" euro pieniądze te nie opuszczają miasta.
Lokalni sklepikarze mogą w każdej chwili wymienić "lokalne" euro, na prawdziwe banknoty. Uchodźcy z kolei zawsze dostają pieniądze na czas, nawet jeśli środki z budżetu centralnego trafiają do miasta z opóźnieniem.
Co ciekawe lewicowy burmistrz Gioiosa Ionica Salvatore Fulda doszedł do władzy zapowiadając sprowadzenie do miasta uchodźców, aby pozyskać środki z budżetu.
- Goszczenie 75 uchodźców zapewnia nam milion euro rocznie - mówi. - Te pieniądze trafiają do miasta, a nie do imigrantów - dodaje podkreślając, że przy budżecie miasta w wysokości 8 milionów euro środki przekazywane przez centralne władze na uchodźców są poważnym zastrzykiem finansowym.