33 proc. wyborców Macrona poparło go, ponieważ wierzą, że młody polityk może odnowić oblicze polityki we Francji. 16 proc. zgadza się z jego programem politycznym a 8 proc. wskazało osobowość Macrona, jako główny powód głosowania na tego kandydata.
W II turze wyborów prezydenckich nie wzięło udziału 26 proc. uprawnionych - to najwyższa absencja wyborcza w takim głosowaniu od 1969 roku.
31 proc. osób, które nie poszły do urn zbojkotowało wybory, z powodu całkowitego odrzucenia obojga kandydatów - wynika z sondażu Ipsos. W wyborach nie wziął udziału co drugi wyborca Jean-Luca Mélenchona, kandydata skrajnej lewicy, który w I turze zajął czwarte miejsce z poparciem rzędu 19,58 proc. głosów.
Jeśli chodzi o charakterystykę elektoratu Macrona i Le Pen to, jak wynika z sondażu Ipsos, Le Pen miała przewagę wśród pracowników fizycznych. Poparło ją też 45 proc. osób charakteryzujących się najniższymi dochodami.
Z kolei na Macrona najchętniej głosowali najlepiej zarabiający (75 proc. poparcia wśród osób zarabiających powyżej 3 tysięcy euro miesięcznie) oraz najmłodsi i najstarsi wyborcy.