Pierwsze dokumenty mają zostać wprowadzone do obiegu za kilka tygodni. Za kilka lat będzie miał je już każdy Brytyjczyk. Dzisiaj po raz pierwszy pokazano jak będzie wyglądał brytyjski dowód osobisty. I od razu wybuchła burza. Zgodnie z projektem na dokumencie nie ma bowiem brytyjskiej flagi, ani nawet napisu „Wielka Brytania“
Zamiast tego autorzy projektu umieścili na niej... byka w asyście kilku unijnych gwiazdek. Jak tłumaczą ma to przypominać antyczny grecki mit, w którym bóg Zeus zamienił się w byka, żeby porwać piękną Europę.
Pomysł ten doprowadził do furii konserwatystów. Podkreślają, że jest to kolejny dowód na to, że brytyjska lewica forsuje na siłę ideę stworzenia europejskiego superpaństwa i sztucznej europejskiej tożsamość.
— To naprawdę absurd. Brytyjski dowód osobisty bez brytyjskiej flagi? Kto wpada na takie pomysły!? — powiedział „Rz“ Nigel O’Brien z eurosceptycznego instytutu Open Europe. Projektu broniła osobiście minister spraw wewnętrznych Jacqui Smith, dowodząc, że inne kraje Unii „również nie umieszczają na dowodach flag narodowych“.
Konserwatystów i liberałów, najbardziej oburza jednak nie tyle forma nowych dokumentów, ale sam fakt, że będą one wydawane. Przypominają, że ostatni raz dowody osobiste wprowadzono na Wyspach podczas II wojny światowej i natychmiast po jej zakończeniu zostały zniesione.