Mińsk obawia się zjazdu polskiej organizacji

Zbliża się zjazd nieuznawanego przez Mińsk Związku Polaków na Białorusi. W Grodnie rośnie napięcie, a przyszłość ZPB wciąż jest niejasna

Publikacja: 12.02.2009 19:52

Andżelika Borys

Andżelika Borys

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek JD Jerzy Dudek

[b][link=http://blog.rp.pl/blog/2009/02/12/piotr-koscinski-minsk-obawia-sie-zjazdu-polskiej-organizacji/]skomentuj na blogu[/link][/b]

Tego nie było już od kilku lat. W białoruskich mediach państwowych ukazują się materiały atakujące nieuznawaną przez władze szefową Związku Polaków na Białorusi Andżelikę Borys, a także wprost Polskę.

A jeszcze niedawno się wydawało, że odwilż w stosun- kach między Mińskiem i Warszawą trwa. O ile w minionych latach działacze „nielegalnego” ZPB byli wielokrotnie wzywani na milicję, a nawet trafiali do aresztów, o tyle ostatnio sytuacja się poprawiła i związek pracował właściwie jawnie, organizując lekcje języka polskiego, koncerty i inne przedsięwzięcia.

Władze białoruskie miały pomysł na rozwiązanie problemu ZPB: zjednoczenie związku kierowanego przez Borys oraz stworzonej przez nie konkurencyjnej organizacji z Józefem Łucznikiem na czele. Tyle że odbyłoby się to bez pani Borys. W polskim rządzie były nawet osoby gotowe zaakceptować ten pomysł, ale gdy trafił on do opinii publicznej ([link=http://www.rp.pl/artykul/192975.html]opisała to „Rz” w tekście „MSZ poświęca Borys?”[/link]), stał się nieaktualny. Warszawa mówiła i mówi: demokratycznie wybrane władze ZPB muszą mieć możliwość legalnego działania.

Zbliża się koniec czteroletniej kadencji nieuznawanego ZPB. Zjazd ma się odbyć 14 – 15 marca w Baranowiczach. – Władze nie chcą tego zjazdu. Najchętniej zadziałałyby ostro, ale obawiają się, że może to zagrozić poprawie stosunków z UE i spodziewanemu zaproszeniu prezydenta Aleksandra Łukaszenki na szczyt unii – mówił „Rz” niezależny politolog Uładzimir Podgoł.

Z powodu niechęci władz do zjazdu nieuznawanej przez nie organizacji wydaleni zostali dwaj polscy nauczyciele, media atakują panią Borys i piszą o „agresywnych zamiarach” Polski.

Mińsk najwyraźniej wciąż liczy na „zjednoczenie”. Państwowa „Biełaruś Siegodnia” sugerowała niedawno, że przy okazji koncertu poświęconego pamięci Czesława Niemena odbędzie się w Grodnie spotkanie pani Borys z prezesem łukaszenkowskiego ZPB Józefem Łucznikiem. – Mogę rozmawiać, ale prywatnie. Nie mam upoważnienia do oficjalnych rozmów – mówi „Rz” pani Borys.

Wiceszef sejmowej komisji spraw zagranicznych Robert Tyszkiewicz (PO) podkreśla, iż polska dyplomacja usiłuje przekonać Białorusinów do zalegalizowania organizacji. – I, najważniejsze, nie kreujemy własnych scenariuszy i własnych rozwiązań. Nie chcemy występować w roli suflerów ZPB – powiedział „Rz”. Rząd polski nie będzie więc prowadził ze stroną białoruską rozmowy w imieniu czy zamiast związku. Ale władze w Mińsku na razie negatywnie reagują na próby ZPB doprowadzenia do dialogu.

– ZPB nie jest jedynym podzielonym stowarzyszeniem. Władze dzieliły i inne na „swoje” i „nieswoje”,lojalne i nielojalne. Ale teraz zapowiedziały liberalizację, deklarują chęć poprawy stosunków z Polską, to może uda się znaleźć jakieś rozwiązanie – sądzi były opozycyjny kandydat na prezydenta Aleksander Milinkiewicz. Tyle że czasu jest coraz mniej.

[b][link=http://blog.rp.pl/blog/2009/02/12/piotr-koscinski-minsk-obawia-sie-zjazdu-polskiej-organizacji/]skomentuj na blogu[/link][/b]

Tego nie było już od kilku lat. W białoruskich mediach państwowych ukazują się materiały atakujące nieuznawaną przez władze szefową Związku Polaków na Białorusi Andżelikę Borys, a także wprost Polskę.

Pozostało 89% artykułu
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1020
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1019
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1017