W 2007 r. Caroline Harris i Julie McMullan odmówiono sztucznego zapłodnienia, bo według przepisów przysługuje ono jedynie parom bezpłodnym. Tymczasem – jak uzasadnili urzędnicy – ani Caroline, która zamierzała poddać się zabiegowi, ani jej partnerka bezpłodne nie są. Po odmowie kobiety udały się do prywatnej placówki, gdzie wydały na próby sztucznego zapłodnienia 20 tysięcy funtów. Sześć zabiegów inseminacji oraz jeden in vitro, którym poddała się Harris w szpitalu w Nuffield, okazały się jednak bezskuteczne.

Kobiety zwróciły się ponownie do państwowej placówki, ale znów odmówiono im pomocy. Harris i McMullan wniosły więc sprawę do sądu w Edynburgu przeciw państwowej służbie zdrowia. Napisały, że w przepisach o finansowaniu in vitro nie ma mowy o ograniczeniu go jedynie do par hetero.

Rada NHS w Glasgow zmieniła nagle zdanie. – Rozważyliśmy nasze stanowisko w świetle innych regulacji prawnych, w tym ustawy o wspieraniu płodności i embriologii z 2008 roku oraz ustawy o równości z 2007 r. Rada zdecydowała obecnie zaoferować terapię tej parze – powiedział rzecznik rady w Glasgow, cytowany przez BBC.