- Operacja zakończyła się. Czterech terrorystów zabito, a trzech aresztowano - powiedział przedstawiciel pakistańskiego MSW Kamal Shah. Dodał też, że w zamachu rannych zostało 89 policjantów. Liczba zabitych jest wciąż ustalana.
Lokalne władze informują o około 20 ofiarach. Portal internetowy BBC News mówi o 40 zabitych.
W budynku zabarykadowało się wcześniej około 11 napastników, którzy wzięli jako zakładników co najmniej 35 policjantów.
Napastnicy byli uzbrojeni w karabiny i granaty. Niektórzy z nich mieli na sobie policyjne mundury. Z pomocą policji przyszła armia, włączając się do walki. Nad kompleksem ośrodka latały dwa wojskowe śmigłowce. Naoczni świadkowie mówili o odgłosach silnych eksplozji, dobiegających z kompleksu.
- Granat trafił w pluton stojący tuż obok naszego, potem rozpoczął się ostrzał, który nie ustawał przez 20 minut - relacjonował jeden z rannych policjantów. - Chcieli nam zadać jak największe straty - dodał.