Atak w Lahore

Operacja przejmowania kontroli nad ośrodkiem szkoleniowym policji w Lahore, do którego wdarli się uzbrojeni napastnicy dobiegła końca

Aktualizacja: 30.03.2009 21:16 Publikacja: 30.03.2009 09:05

Atak w Lahore

Foto: AFP

- Operacja zakończyła się. Czterech terrorystów zabito, a trzech aresztowano - powiedział przedstawiciel pakistańskiego MSW Kamal Shah. Dodał też, że w zamachu rannych zostało 89 policjantów. Liczba zabitych jest wciąż ustalana.

Lokalne władze informują o około 20 ofiarach. Portal internetowy BBC News mówi o 40 zabitych.

W budynku zabarykadowało się wcześniej około 11 napastników, którzy wzięli jako zakładników co najmniej 35 policjantów.

Napastnicy byli uzbrojeni w karabiny i granaty. Niektórzy z nich mieli na sobie policyjne mundury. Z pomocą policji przyszła armia, włączając się do walki. Nad kompleksem ośrodka latały dwa wojskowe śmigłowce. Naoczni świadkowie mówili o odgłosach silnych eksplozji, dobiegających z kompleksu.

- Granat trafił w pluton stojący tuż obok naszego, potem rozpoczął się ostrzał, który nie ustawał przez 20 minut - relacjonował jeden z rannych policjantów. - Chcieli nam zadać jak największe straty - dodał.

- Wyskoczyłem przez okno z drugiego piętra - relacjonuje inny ranny. - Wszędzie leżeli zabici - mówił.

Armia i odziały paramilitarne oblegały ośrodek treningowy przez ponad osiem godzin ostrzeliwując go z dachów sąsiednich budynków. Napastnicy odpowiadali ostrzałem i granatami trzymając szturmujących na dystans. Policja próbowała użyć transportera opancerzonego, ale terroryści zmusili go do wycofania się.

Scenariusz zamachu przypomina ten, który zdarzył się w listopadzie zeszłego roku [link=http://www.rp.pl/temat/226541.html]w Bombaju[/link]. Oficjalne źródła mówiły, że napastników jest 10-12. Zaatakowali ośrodek z czterech stron. Najpierw obrzucili teren granatami, potem otworzyli ogień z broni maszynowej.

Władze przekonują, że na razie jest za wcześnie by rozstrzygać kto stoi za zamachem.

Dzisiejszy zamach jest kolejnym w ostatnich tygodniach na terenie uważanego do tej pory za bezpieczne (pozostającego poza terenami kontrolowanymi przez talibów) Lahore. Na początku marca terroryści zaatakowali autobus z reprezentantami [link=http://www.rp.pl/artykul/271376.html]krykieta ze Sri Lanki[/link].

- Operacja zakończyła się. Czterech terrorystów zabito, a trzech aresztowano - powiedział przedstawiciel pakistańskiego MSW Kamal Shah. Dodał też, że w zamachu rannych zostało 89 policjantów. Liczba zabitych jest wciąż ustalana.

Lokalne władze informują o około 20 ofiarach. Portal internetowy BBC News mówi o 40 zabitych.

Pozostało 85% artykułu
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1024
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1020