Nie ma pośpiechu z Kartą Białorusina

Parlament w Mińsku mógł ustanowić Kartę Białorusina już tej wiosny. Organizacje Białorusinów za granicą uważają jednak, że aby taka karta była atrakcyjna, Białoruś musi się stać mniej rosyjska, a bardziej białoruska

Aktualizacja: 11.04.2009 17:22 Publikacja: 11.04.2009 07:21

O tym, że projekt ustawy o Karcie Białorusina już został opracowany, poinformował wiceszef Departamentu ds. Obywatelstwa i Migracji MSW Aleksiej Biegun. Nie krył, że inspiracją dla jego resortu było wprowadzenie podobnych dokumentów przez Polskę i inne kraje. Według Bieguna Karta Białorusina miałaby ułatwić powrót do ojczyzny osobom białoruskiego pochodzenia, które opuściły kraj w celach zarobkowych. W ten sposób udałoby się jego zdaniem sprowadzić do kraju 10 tysięcy osób.

W rozmowie z radiową rozgłośnią internetową TUT.BY Biegun oświadczył, że projekt ustawy o Karcie Białorusina mógł zostać wniesiony pod obrady wiosennej sesji białoruskiego parlamentu. – Na razie z pewnych przyczyn postanowiono jednak zawiesić pracę nad ustawą – poinformował.

Członek Rady Zjednoczenia Białorusinów Świata Baćkauszczyna Mikoła Markiewicz uważa, że prace zostały zawieszone, bo ta inicjatywa mogłaby się okazać niewypałem. – Dla Białorusinów mieszkających w Polsce Karta Białorusina nie byłaby równie atrakcyjna jak Karta Polaka dla Polaków na Białorusi – uważa Markiewicz.

Jego zdaniem problem polega nie tylko na tym, że w Polsce zasiłki dla bezrobotnych często są większe niż zarobki na Białorusi.

– Przyjeżdżając do kraju, Polak z zagranicy zanurza się w polskiej kulturze. Tymczasem Białoruś wciąż jest zdominowana przez kulturę i język rosyjski – tłumaczy.

Zamiast tworzyć warunki do sprowadzenia rozsianych po świecie rodaków, władze w Mińsku wolą doskonalić procedury ograniczające odpływ obywateli.

Niedawno parlament znowelizował ustawę ograniczającą Białorusinom możliwość podróżowania za granicę. Na prowadzonej na jej podstawie przez MSW liście osób objętych zakazem opuszczania kraju figuruje obecnie około 100 tysięcy nazwisk. Są to przede wszystkim obywatele mający problemy z prokuraturą, rodzice uchylający się od płacenia alimentów na dzieci oraz osoby, które nie zapłaciły grzywny. W praktyce jednak przepisy uniemożliwiające opuszczenie Białorusi są często stosowane także wobec działaczy opozycji.

O tym, że projekt ustawy o Karcie Białorusina już został opracowany, poinformował wiceszef Departamentu ds. Obywatelstwa i Migracji MSW Aleksiej Biegun. Nie krył, że inspiracją dla jego resortu było wprowadzenie podobnych dokumentów przez Polskę i inne kraje. Według Bieguna Karta Białorusina miałaby ułatwić powrót do ojczyzny osobom białoruskiego pochodzenia, które opuściły kraj w celach zarobkowych. W ten sposób udałoby się jego zdaniem sprowadzić do kraju 10 tysięcy osób.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1020
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1019
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1017