Włochom znudził się skandal

Łóżkowe nagrania. Rewelacje mediów o podbojach premiera Włosi traktują jako element brudnej kampanii lewicy

Publikacja: 21.07.2009 20:42

Silvio Berlusconi

Silvio Berlusconi

Foto: AFP

Opublikowane przez lewicową prasę nagrania rozmów prostytutki z Silviem Berlusconim nie wywarły na Włochach wielkiego wrażenia. Mają dość zarówno skandalu, jak i piszących o nim mediów.

Z opublikowanych nagrań wynika, że premier Włoch spędził noc z 4 na 5 listopada ubiegłego roku z luksusową prostytutką. Włosi wiedzą o tym jednak już od ponad miesiąca, więc odgrzewanie skandalu traktują jako ciąg dalszy brudnej kampanii lewicy cierpiącej najwyraźniej na brak poważniejszych argumentów w dyskusji z rządem. Nie do końca też rozumieją, dlaczego Berlusconi miałby się tłumaczyć ze swych intymnych spraw przed narodem, czego domaga się lewicowa opozycja.

[srodtytul]Premier nie stanie przed sądem[/srodtytul]

Z rozmów zarejestrowanych przez Patrizię D’Addario w należącym do Silvia Berlusconiego (a nie państwa) Palazzo Grazioli wynika, że – wbrew nadziejom politycznych przeciwników premiera – nie ma powodów, by postawić go przed sądem w upokarzającym procesie. Może to natomiast spotkać panią D’Addario. Prokuratura w Bari, konfiskując nagrania, rozpoczęła śledztwo w sprawie nakłaniania do prostytucji. Tymczasem okazuje się, że Berlusconi za usługę, którą uważał za erotyczny podbój, nie zapłacił ani grosza ani też nie pomógł Patrizii w uzyskaniu pozwolenia budowlanego, czego się ponoć domagała.

Jest więc jasne, że nie połączył jej z premierem stosunek pracy. Natomiast nagrania przedostały się do mediów, a pewne szczegóły ujawniono już kilka tygodni temu. Problem polega na tym, że prokuratura je przesłuchała, zamknęła w sejfie w zalakowanej kopercie i zakazała rozpowszechniać, więc odpowiedzialność za ich ujawnienie może spaść na Patrizię i kosztować ją nawet dwa lata więzienia.

Trudno oprzeć się wrażeniu, że rewelacje propagandowych i ideologicznych tub lewicy (dziennik „La Repubblica” i tygodnik „L’Espresso”) są częścią brudnej kampanii politycznej i próbą podtrzymania na siłę skandalu. Wtorkowa „La Repubblica” poświęciła sprawie godnej brukowca aż cztery pierwsze strony i główny komentarz w środku (pół strony maczkiem pióra pani filozof z paryskiego Uniwersytetu im. Kartezjusza). Michela Marzano, powołując się na Oscara Wilde’a, Locke’a, Kanta, Monteskiusza i Machiavellego, przekonuje, że teraz Berlusconiemu pozostał jedynie sznur. Wielu polityków lewicy znów zażądało, by premier się tłumaczył przed parlamentem. Szczyt głupoty osiągnęła opanowana przez lewicę komisja odpowiedzialna za rezolucję na temat szczytu G8 w L’Aquili. Usiłowała w niej połączyć kwestię głodu w Afryce z życiem seksualnym premiera.

[srodtytul]Dumni rodacy[/srodtytul]

Co na to Włosi? We wpisach internautów pod publikacją nagrań czytamy między innymi: „Premier ma prawo do prywatnego życia. Jesteśmy we Włoszech 2009, a nie w Afganistanie. Nie wstyd wam zajmować się takimi brudami? Czy nie ma w kraju ważniejszych spraw?”. Ktoś inny napisał: „Berlusconi sprawił, że jestem dumny z bycia Włochem. W wieku 73 lat nie dał zasnąć prostytutce przez całą noc! To znak, że jest w formie i może kierować krajem”.

„L’Osservatore Romano” i gazeta biskupów „Avvenire” nie napisały o sprawie ani słowa.

[i]Piotr Kowalczuk z Rzymu[/i]

Opublikowane przez lewicową prasę nagrania rozmów prostytutki z Silviem Berlusconim nie wywarły na Włochach wielkiego wrażenia. Mają dość zarówno skandalu, jak i piszących o nim mediów.

Z opublikowanych nagrań wynika, że premier Włoch spędził noc z 4 na 5 listopada ubiegłego roku z luksusową prostytutką. Włosi wiedzą o tym jednak już od ponad miesiąca, więc odgrzewanie skandalu traktują jako ciąg dalszy brudnej kampanii lewicy cierpiącej najwyraźniej na brak poważniejszych argumentów w dyskusji z rządem. Nie do końca też rozumieją, dlaczego Berlusconi miałby się tłumaczyć ze swych intymnych spraw przed narodem, czego domaga się lewicowa opozycja.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1020
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1019
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1017