Łukaszenka: Białoruś jest poddawana zmasowanej presji

Prezydent Białorusi Aleksander Łukaszenka uważa, że jego kraj jest poddawany zmasowanemu naciskowi.

Aktualizacja: 21.04.2011 14:47 Publikacja: 21.04.2011 12:59

Aleksander Łukaszenka

Aleksander Łukaszenka

Foto: AFP

Szef białoruskiego państwa mówił o tym w dorocznym orędziu do narodu wygłoszonym przed połączonymi izbami parlamentu.

Jego zdaniem, świadczą o tym wydarzenia pod koniec minionego roku, kiedy odbyły się wybory prezydenckie oraz na początku roku obecnego.

Łukaszenka wyraził przekonanie, że ktoś chce zdestabilizować sytuację na Białorusi i wywołać chaos po to, by mieć wolną drogę do bezpośredniej ingerencji.

Prezydent zapowiedział "zniszczenie wszelkiej piątej kolumny" na Białorusi (w ten sposób zazwyczaj określa opozycję polityczną). - Nie uda się złamać kraju. Zniszczymy wszelką piątą kolumnę i mamy do tego wystarczające środki - zapowiedział. Dodał przy tym, że będzie działać w zgodzie z konstytucją.

Łukaszenka uważa, że ubiegłotygodniowy zamach bombowy w metrze, nie wiąże się ani ze strukturami kryminalnymi, ani politycznymi. - Nie znaleźliśmy dróg prowadzących ani do kryminału, ani do bandytów, ani do polityków. Nie mamy na razie faktów, aby ich oskarżać - powiedział.

Podkreślił jednocześnie: "Musimy wiedzieć, kto stał za tymi ludźmi (sprawcami zamachu), jeśli ktoś stał".

Łukaszenka zapowiedział budowę elektrownii atomowej. Elektrownia jest niezbędna jako jeden ze sposobów dywersyfikacji energii. Ma ją zbudować rosyjska firma, a projekt ma odpowiadać najwyższym wymogom bezpieczeństwa.

Protesty krajów sąsiednich, w tym Litwy czy Polski, przeciwko białoruskiej siłowni to obawa przed konkurencją, ponieważ oba kraje zamierzają budować u siebie elektrownie atomowe - zapewnił białoruski prezydent.

"Rozwód" Białorusi z Unią Europejską nie będzie trwał długo, bo obie strony potrzebują się wzajemnie.

- W stosunkach białorusko-europejskich nastąpił time out. Nie będzie on trwał długo; potrzebujemy się wzajemnie - powiedział Łukaszenka we fragmencie orędzia do narodu poświęconym polityce zagranicznej.

Podwójne standardy w NATO

Łukaszenka zarzucił państwom uczestniczącym w operacji miliarnej w Libii podwójne standardy oraz medialną manipulację.

Przyznał, że sam nie wiedział, co myśleć o konflikcie w Libii, ale zadzwonił  do Muammara Kadaafiego i teraz już wie. Przyznał, że zapytał Kaddafiego co właściwie dzieje się w Libii, skoro uciekają z niej ludzie. Dyktator miał się zaśmiać i odpowiedzieć: "Panie prezydencie, proszę mi wierzyć, ale ogląda pan nie tę telewizję co trzeba". Dzięki tej światłej razie, Łukaszenka śledzi inne telewizje niż zachodnie.

Łukaszenka porównał też sytuację w Libii do konfliktu rosyjsko-gruzińskiego. Według niego, kiedy Rosja przeprowadza naloty na inne kraje, tak jak w Gruzji, Zachód zachowuje się względem atakowanych państw zupełnie inaczej.

Szef białoruskiego państwa mówił o tym w dorocznym orędziu do narodu wygłoszonym przed połączonymi izbami parlamentu.

Jego zdaniem, świadczą o tym wydarzenia pod koniec minionego roku, kiedy odbyły się wybory prezydenckie oraz na początku roku obecnego.

Pozostało 90% artykułu
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1024
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Szwajcaria odnowi schrony nuklearne. Już teraz kraj jest wzorem dla innych
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021