Poczobut został uniewinniony z oskarżeń o znieważenie prezydenta Białorusi Alaksandra Łukaszenki. Sąd uznał go jednak winnym zniesławienia głowy państwa.
- Wyrok nie wpływa na moje przekonania - powiedział Poczobut przed sądem i oświadczył, że zamierza kontynuować dotychczasową działalność..
Na rozprawę w grodzieńskim sądzie nie wpuszczono dziennikarzy. Wcześniej adwokaci przekazali, że ogłoszenie wyroku będzie publiczne.
Nie wpuszczono też konsula generalnego RP w Grodnie Andrzeja Chodkiewicza.
Milicjanci pilnujący drzwi wpuścili do środka siedem osób: żonę Andrzeja Poczobuta Aksanę, matkę dziennikarza - Wandę, działaczy ZPB.