István Csurka ma 77 lat i jest dramatopisarzem, który pod koniec lat 80. zajął się polityką. Na scenie politycznej zasłynął dzięki ugrupowaniu, które stworzył w 1993 roku – skrajnie prawicowej Węgierskiej Partii Sprawiedliwości i Życia (MIEP), choć tylko raz udało mu się wprowadzić kilkunastu posłów do parlamentu.
Csurka znany był jednak na Węgrzech przede wszystkim z antyżydowskich i antycygańskich wystąpień. Chwalił się dobrą znajomością z liderem francuskiej skrajnej prawicy Jeanem-Marie Le Penem. Gdy okazało się, że kariery politycznej raczej nie zrobi, założył pismo „Magyar Forum", w którym atakował Żydów. Oskarżał ich nawet o to, że mają tajny plan inwazji na Węgry.
Teraz, decyzją burmistrza Budapesztu Istvána Tarlósa, Csurka zostanie dyrektorem artystycznym Teatru Nowego (Új Színház). Jego kolega György Dörner – aktor, choć też związany ze skrajną prawicą – będzie kierował całą sceną.
– W ten sposób teatr stał się pierwszym bastionem skrajnej prawicy. Co będzie następne? Szkoła? Muzeum? To niebezpieczny krok, który może wywołać efekt domina w innych węgierskich miastach, a nawet w sąsiednich krajach, gdzie – jak na przykład na Słowacji – mają problem z Romami i ludzie są podatni na radykalne poglądy – mówi „Rz" politolog Zoltán Kiszelly. Jego zdaniem dzięki nowemu kierownictwu do węgierskich intelektualistów zacznie docierać ultranacjonalistyczne myślenie. – I może trafić na podatny grunt. Tym bardziej że Csurka już zapowiedział sztukę o Ferencu Gyurcsanyu (były socjalistyczny premier, którego rządzący Fidesz oskarża o zrujnowanie kraju – przyp. red.) – dodaje.
Przeciwko decyzji burmistrza zaprotestowały węgierskie środowiska teatralne, pisząc w tej sprawie list do Tarlósa. Ich oburzenie było tym większe, że podczas głosowania nad kandydaturami ośmioosobowe gremium opowiedziało się za dotychczasowym dyrektorem Istvánem Mártą. Jak podał portal Politics.hu burmistrz uznał jednak list protestacyjny za godny pożałowania i irytujący. Jego rzecznik powiedział, że nie do zaakceptowania jest, by „taka mała zmiana wywołała tak agresywną reakcję" innych dyrektorów.