W UE urzędników mniej, u nas coraz więcej

Polska jednym z liderów w tworzeniu etatów w budżetówce

Publikacja: 15.02.2012 02:10

W UE urzędników mniej, u nas coraz więcej

Foto: AFP

W ubiegłym roku w Unii Europejskiej ubyło prawie 175 tys. pracowników opłacanych z budżetu, tj. urzędników, policjantów czy żołnierzy – wynika z najnowszych danych Eurostatu. Najmocniej zatrudnienie w szeroko pojętej administracji tnie Cypr, a z większych krajów: Czechy, Belgia i Irlandia. Tam liczba etatów w ciągu roku zmalała o ponad 4 proc. Polska na razie omija szerokim łukiem europejskie trendy. Znalazła się wśród krajów, w których administracja puchnie.

Liczba pracujących w tej sferze zwiększyła się u nas w ciągu roku o 1 proc. – Nasza gospodarka rozwijała się dotychczas w miarę szybko i zabrakło silnego bodźca, by wprowadzić restrykcyjne rozwiązania – komentuje te dane Wiktor Wojciechowski, główny ekonomista Invest-Banku.

Premier Donald Tusk już dwa razy zapowiadał wielkie odchudzanie administracji – o 10 proc., ale skończyło się na deklaracjach. Musi jednak do tego wrócić, bo jest jeszcze gorzej, jeśli przeanalizuje się dane Eurostatu w dłuższej perspektywie. Wynika z nich, że w ciągu ostatnich trzech lat liczba pracowników budżetówki w Polsce zwiększyła się łącznie aż o 9 proc. Tylko cztery kraje UE odnotowały większy przyrost liczby urzędników. Na drugim biegunie są na przykład Łotwa, gdzie spadek liczby zatrudnionych wyniósł prawie 30 proc., i Wielka Brytania (12 proc.). Nasz rozrost administracji to głównie efekt zatrudniania w samorządach tysięcy urzędników, którzy musieli się zająć obsługą unijnych funduszy. – W ostatnich kwartałach tej presji już nie było, podejrzewam więc, że biurokracja rozrastała się siłą rozpędu – mówi Aleksander Łaszek z Fundacji FOR.

Polskim problemem jest nie tylko rosnąca liczba urzędników, ale także niska jakość ich pracy. Zauważyło to Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji, które – jak ustaliła „Rz" – chce przeszkolić ponad 7 tys. pracowników władz lokalnych mających najgorsze wyniki w pracy. Szkolenia ruszają 27 lutego.

Eksperci prognozują, że w tym i przyszłym roku nastąpi jednak koniec urzędniczego eldorado. – Gospodarka zwolni, a w 2013 r. wpadniemy w lekką recesję – przewiduje Krzysztof Rybiński, rektor Uczelni Vistula. – Władza będzie musiała ciąć wydatki na siebie.

Także samorządy zostaną zmuszone do oszczędności. – Resort finansów dokręca im śrubę. Aby obronić inwestycje, będą musiały obniżyć inne wydatki – uważa Wojciechowski.

Zresztą takie działania już widać. Wiele lokalnych urzędów zapowiedziało już, że zamraża na ten rok płace i nie będzie przyjmować nowych pracowników. Tak jest m.in. w Krakowie, Poznaniu oraz Rudzie Śląskiej.

W ubiegłym roku w Unii Europejskiej ubyło prawie 175 tys. pracowników opłacanych z budżetu, tj. urzędników, policjantów czy żołnierzy – wynika z najnowszych danych Eurostatu. Najmocniej zatrudnienie w szeroko pojętej administracji tnie Cypr, a z większych krajów: Czechy, Belgia i Irlandia. Tam liczba etatów w ciągu roku zmalała o ponad 4 proc. Polska na razie omija szerokim łukiem europejskie trendy. Znalazła się wśród krajów, w których administracja puchnie.

Pozostało 81% artykułu
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1020
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1019