Podczas polsko-hiszpańskich konsultacji międzyrządowych w Warszawie przypieczętowany został sojusz, który może zagwarantować korzystny dla Polski kształt nowego budżetu UE. Premier Hiszpanii Mariano Rajoy zapowiedział, że jego kraj jest za utrzymaniem polityki spójności, z której Polska może otrzymać nawet 80 miliardów euro na budowę infrastruktury.
– Hiszpania przez wiele lat korzystała z polityki spójności. Jesteśmy za Europą solidarną i spójną, dlatego dalej będziemy popierać taką politykę – oświadczył Rajoy.
Hiszpania, wchodząc do UE w 1986 roku, miała PKB w wielkości 70 proc. średniej 15 krajów członkowskich. Dzięki polityce spójności i świetnemu wykorzystaniu funduszy nadrobiła dystans.
Dziś jednak nie jest już największym beneficjentem funduszy strukturalnych. Po rozszerzeniu UE w 2004 roku najwięcej środków zaczęła otrzymywać Polska. Madryt stał się też płatnikiem netto do unijnego budżetu. Na dodatek kraj jest pogrążony w głębokim kryzysie zadłużeniowym.
Premier Donald Tusk przypominał jednak, że dzięki wielkim projektom infrastrukturalnym finansowanym z unijnego budżetu setki hiszpańskich firm znajdują zatrudnienie w Polsce przy budowie dróg, linii kolejowych czy przy projektach energetycznych.