Reklama
Rozwiń
Reklama

„The Beatles Anthology": jak Beatlesi grali i nagrywali z nieżyjącym Lennonem

26 listopada odbędzie się streamingowa premiera przełomowego dokumentu The Beatles „Anthology” z prapremierą 9 odcinka. Już 21 listopada trafił do sprzedaży album „Anthology 4” z 13 niepublikowanymi nagraniami.

Publikacja: 21.11.2025 10:05

The Beatles

The Beatles

Foto: Mat. Pras./Universal

George Harrison w nagraniu z 1994 r., które widzowie zobaczą w dziewiątym odcinku dokumentu „The Anthology” mówi, że co prawda zespół już nie istnieje, ale The Beatles stali się niezależnym bytem, zaś Paul McCartney dodaje, że nigdy nie wiadomo, kiedy The Beatles powrócą.

Reklama
Reklama

Oczywiście w nagraniach, bo od śmierci Lennona koncertowo nie jest to możliwe.

The Beatles i londyński koncert, którego nie było

Frapujący fakt przypomniał Piotr Metz, szef muzyczny Trójki, wielki fan The Beatles, kolekcjoner publikacji oficjalnych oraz nieoficjalnych, podczas sekretnego pokazu dziewiątego odcinka. Wiadomo, że McCartney i Lennon chcieli kiedyś w połowie lat 70. pójść do jednej z telewizji i zagrać coś na żywo, szybko się jednak rozleniwili. Mniej znana jest wypowiedź Lennona tuż przed jego śmiercią, z okresu, gdy Beatlesi byli wkurzeni na to, że na Broadwayu zyski zgarniał bez ich zgody musical „Beatlemania” – John zapowiedział wtedy londyński koncert rock and rollowej czwórki wszechczasów.

Nie wiadomo, czy Lennon grał z mediami czy nosił się z takim pomysłem serio, rzecz była jednak związana z próbą odzyskania kontroli Beatlesów nad historią Beatlesów, ponieważ gdy przestali być aktywni – inni próbowali zarabiać na legendzie, m.in. wypuszczając bootlegi, czyli nielegalne płyty, a także filmy, m.in. z sesji „Let It Be”.

Reklama
Reklama

Trzeba dodać, że The Beatles to nie tylko czwórka muzyków – to także zespół wiernych im od początku ludzi, wśród których znajdował się Neil Aspinall, kolega Paula i George’a ze szkoły, najpierw menedżer koncertowy, a potem szef wytwórni Apple do 2007 r. To właśnie on tuż po rozpadzie grupy zaczął zbierać materiały filmowe do dokumentu o The Beatles, oparte na prywatnych archiwach, zapisach amatorskich kamer, a było też sporo teledysków, filmów fabularnych i telewizyjnych występów. Jak mówi Harrison, premiera dokumentu nie była w latach 70. możliwa, ponieważ muzycy toczyli ze sobą wojnę. Potem projekt zablokowała śmierć Lennona i długi czas żałoby po nim.

Jednak w 9 odcinku „Antologii” McCartney wspomina, że w latach 90. miał pomysł, by uczynić kołem napędowym drugiego życia The Beatles na rynku płytowym i nowego wydawnictwa niepublikowane nagrania Lennona. Kasety z nimi Yoko Ono miała przekazać Paulowi podczas wprowadzenia Lennona do Rock And Roll Hall Of Fame w 1994 r.

Czytaj więcej

Powstanie filmowa biografia The Beatles. Kto zagra Johna Lennona?

George Harrison dodaje, że gdy grał w supergrupie Travelling Wilburis i zmarł Roy Orbison, zastanawiał się nad tym, czy w kolejnych nagraniach nie zastąpić Roya głosem Elvisa Presleya ze starych taśm. Wszystkie te sytuacje i koncepcje legły u podstaw wyprodukowania nowych piosenek z głosem Lennona z dogranymi partiami żyjących Beatlesów, którzy dołożyli się do solowych utworów kompozycyjnie i instrumentalnie. McCartney mówi, że uzyskali na taki eksperyment zgodę Yoko Ono i carte blanche.

Tak powstały otwierające pierwszą i drugą część płytowej „Antologii” single i wideoclipy „Free As A Bird” i „Real Love”. Ten pierwszy był przedmiotem wielkiego dilu z amerykańską telewizją NBC, która za duże pieniądze otrzymała prawa do premiery dokumentu 19 listopada 1995 r. Telewizja zmieniła wtedy nawet nazwę na A-Beatles-C, zaś płyt z nową piosenką Beatlesów, by nie wyciekła przed telewizyjną premierą pilnowali w magazynach EMI w Holandii strażnicy z bronią. Dopiero po telewizyjnej premierze, ciężarówki z albumami rozjechały się po Europie. Jak wspomina Piotr Metz kurier na motocyklu tunelem pod kanałem La Manche pojechał do BBC w Londynie, które jako pierwsze nadało „Free As A Bird”. Metz piosenkę nagrał i godzinę później wyemitował w Trójce.

Dokumentalna „Antologia” była precedensem, ponieważ w czasach, gdy o słynnych zespołach mówili głównie dziennikarze – muzycy sami postanowili przejąć narrację na własny temat. Paul, George i Ringo zrobili to podczas wielogodzinnych sesji przed kamerą, Lennon przemówił z wielu archiwalnych taśm. Powstał dokument niesamowity, opowiadający o wyjątkowej, przełomowej dla popkultury roli The Beatles.

Reklama
Reklama

Czytaj więcej

Lennon znowu zaśpiewał z Beatlesami o miłości

Frajdę przy oglądaniu dziewiątego odcinka „Antologii” daje patrzenie na trójkę żyjących Beatlesów, która wraz z producentem Georgem Martinem z myślą o „Anthology” przesłuchują dawne nagrania i wybierają niepublikowane wersje przebojów. Z dorobku tego projektu skorzystały potem albumy „1” (2000 r.), który osiągnął największą sprzedaż w historii The Beatles (32 mln egz.) i „Love”, towarzyszący produkcji Cirque du Soleil w Las Vegas (8 mln egz., 2006 r.). Pierwszy album „Antologii” rozszedł się w 7,2 mln egz., drugi osiągnął poziom blisko 3 mln egz., zaś trzeci blisko 2 mln egz.

Paul i George w wielkiej przyjaźni

Zaś w dziewiątym odcinku dokumentu uderza przede wszystkim odczuwalna i niezakłamana harmonia między Georgem Harrisonem a Paulem McCartneyem. Ci, którzy pamiętają awantury z sesji „Let It Be”, przypomniane w dokumencie Petera Jacksona „Get Back” (dostępny w Disney+) wyemitowanego w 2021 r. – teraz zobaczą częsty wzrokowy kontakt muzyków, niezmącony złymi emocjami i czułe przyjacielskie objęcia nie tylko podczas powitań.

Czytaj więcej

Opus magnum The Beatles

Inna sprawa, że Harrison już dawno wyszedł z roli „cichego Beatlesa” i jest wobec Paula kilka razy sarkastyczny, co McCartney po swoich pełnych dominacji zachowaniach z lat 60. znosi z pokorą i dystansem.

George wegetarianinowi Paulowi wypomina „wegetariańską skórę”, jaką nosi basista. Podśmiewa się, że pod koniec lat 60. Paul parł do nagrania filmu, bo skończyła mu się praca w konkursach miss. Mówi, że w kolejnym roku on i Paul będą występować na stadionach. I taplać się w błocie. Gdy McCartney zwraca uwagę na rolę wyposażenia Abbey Road Studios w wiele instrumentów – George dodaje, że wszystkie wylądowały w studiu Paula.

Reklama
Reklama

W filmie tego nie widać, są tylko dyplomatyczne wypowiedzi na temat trzeciego singla „Now And Then”, z wyprodukowania którego trójka rezygnuje, ale wiadomo, że to George zamknął sprawę tego nagrania w 1994 r., nazywając kasetę przekazaną przez Yoko „pieprzonym śmieciem”.

Nagranie nie było dobrej jakości, ale jak już wiemy, Paul doprowadza swoje plany do końca. Z pomocą studia Petera Jacksona Park Road Post w Wellington w Nowej Zelandii  wyposażonego w sztuczną inteligencję (tam produkowano „Władcę pierścieni”), Gilesa Martina, syna legendarnego producenta Beatlesów George’a, a także Ringa – udało mu się w 2023 r. wyprodukować ostatni singiel The Beatles w poruszającej postaci.

Wiadomo, że w marcu 1995 r. muzycy pracowali też nad nowym utworem zatytułowanym „All for Love”, skomponowanym przez Paula i George’a. Była to dopiero druga ich wspólna piosenka od „In Spite Of All The Danger’ z 1958 r., ale projekt porzucono, żadna wersja nie została dotąd upubliczniona. Chciałoby się zapytać: Paul, do kiedy?

The Beatles i Sam Mendes

Tymczasem od 14 października na rynku jest już ponownie obecna książkowa edycja „Anthology” i świętuje 25-lecie premiery pod szyldem Apple Corps Ltd. i Chronicle Books.

Reklama
Reklama

Zaś 21 listopada trafił do sklepów i streamingu podwójny album „Anthology 4”. To 36 utworów, w tym 13 wcześniej niepublikowanych wersji demo, ostatni singiel zespołu z 2023 r. „Now and then” oraz nowe miksy „Free As a Bird” i „Real Love” Jeffa Lynne’a.

Wrażenie robi „Love You To” – to wersja, gdzie drugą partię wokalną dośpiewuje Paul. W smyczkowej grupie nagrań jest instrumentalna wersja „I am The Walrus”, „She’s Leaving Home” i „Something”.

To oczywiście nie koniec serialu – Sam Mendes pracuje nad czterema fabułami, które pokażą historię grupy z innej perspektywy: Johna, George’a, Paula i Ringo.

George Harrison w nagraniu z 1994 r., które widzowie zobaczą w dziewiątym odcinku dokumentu „The Anthology” mówi, że co prawda zespół już nie istnieje, ale The Beatles stali się niezależnym bytem, zaś Paul McCartney dodaje, że nigdy nie wiadomo, kiedy The Beatles powrócą.

Oczywiście w nagraniach, bo od śmierci Lennona koncertowo nie jest to możliwe.

Pozostało jeszcze 96% artykułu
/
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Film
Reżyser „Ministrantów”: Wielu księży chciało pomóc, zakaz przychodził „z góry”
Film
Russell Crowe w wybitnej roli w „Norymberdze” jako Goering na EnergaCAMERIMAGE
Film
„Wartość sentymentalna” ma najwięcej nominacji do Europejskich Nagród Filmowych
Film
EnergaCamerimage 2025: Świetne kino w Toruniu
Materiał Promocyjny
Jak budować strategię cyberodporności
Film
EnergaCAMERIMAGE 2025. Toruń wita mistrzów kamery
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama