Lennon znowu zaśpiewał z Beatlesami o miłości

"Now and Then”, najnowsza i ostatnia piosenka The Beatles, jest już w serwisach streamingowych. W piątek 3 listopada, ukaże się teledysk promujący utwór, w reżyserii Petera Jacksona.

Publikacja: 02.11.2023 15:58

The Beatles, 1964

The Beatles, 1964

Foto: AFP

Dramat Lennona

John Lennon nagrał tę piosenkę na kasecie magnetofonowej. Śpiewał pełen skruchy i wdzięczności. Nie ma wątpliwości, że do Yoko Ono, którą porzucił po separacji w czasie tak zwanego „straconego weekendu”, trwającego 18 miesięcy, gdy romansował z asystentką Yoko May Peng. Tak jak Lennon mogłoby jednak zaśpiewać wielu mężczyzn.

„Wiem, że to prawda

To wszystko dzięki Tobie

I jeśli mi się uda

To dzięki Tobie

A teraz i zawsze

Jeśli musimy zacząć od nowa

Cóż, dowiemy się tego na pewno

Że Cię kocham”.

Czytaj więcej

The Beatles: ostatnia piosenka „Now and Then” 2 listopada

Powrót do Yoko zaowocował w październiku 1975 r. narodzinami syna Johna i Yoko - Seana, dla którego Beatles zrezygnował z muzyki i zajął się rodziną. W 1977 r. skomponował, akompaniując sobie na pianinie, „Now and Then”. Po premierze albumu „Double Fantasy” został zastrzelony 8 grudnia 1980 r. przez szaleńca. Piosenka została niewydana.

The Beatles nagrywają

W 1994 r. Yoko przekazała żyjącym Beatlesom taśmy z trzema piosenkami Johna – „Free As A Bird”, „Real Love” i „Now and Then”. Dwie pierwsze promowały „Antologię”. Trzeciej z powodu słabej jakości rejestracji aż do 2023 r. nie udało się wyprodukować i wydać. Pomógł wysokiej klasy sprzęt w studio Petera Jacksona, który wyseparował partię głosu Johna i pianina. Potem zostały oczyszczone i wzmocnione.

Czytaj więcej

The Beatles wracają z nową piosenką. Pomogła sztuczna inteligencja

Tajemnicą zespołu jest to, że w 1995 r. George Harrison przerwał prace nad piosenką, nazywając ją "pieprzonymi śmieciami". Teraz zaś Paul dograł solo na slide guitar w stylu Harrisona, który zdarzyło mu się krytykować. Ringo dodał perkusję. Całość została opatrzona aranżacją zespołu smyczkowego i chórkami Paula, George’a i Ringo.

Na początku czuć, że Lennon przy kolejnej próbie zaśpiewałby jeszcze lepiej, jednocześnie głos pełen skupienia idealnie, bo ze skromnością, wyraża skruchę i miłość. To piękna, pełna melancholii i tęsknoty piosenka.

Dziś można ją także interpretować jako wyraz tęsknoty Beatlesów do siebie. Zwłaszcza, gdy McCartney stworzył z Lennonem duet w wersach "Od czasu do czasu tęsknię za tobą / Od czasu do czasu chcę, żebyś był przy mnie", a nawet „zawsze do mnie wracał”.

3 listopada ukaże się w formie teledysku wyreżyserowanego przez Petera Jacksona. Mini dokument o piosence miał premierę 1 listopada. Jest dostępny w sieci.

Dramat Lennona

John Lennon nagrał tę piosenkę na kasecie magnetofonowej. Śpiewał pełen skruchy i wdzięczności. Nie ma wątpliwości, że do Yoko Ono, którą porzucił po separacji w czasie tak zwanego „straconego weekendu”, trwającego 18 miesięcy, gdy romansował z asystentką Yoko May Peng. Tak jak Lennon mogłoby jednak zaśpiewać wielu mężczyzn.

Pozostało 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Muzyka popularna
W Opolu nie będzie politycznej cenzury. Robert Górski odpowiada za Kabareton
Muzyka popularna
Jan Ptaszyn Wróblewski: Odszedł król polskiego jazzu
Muzyka popularna
Król rapu przyjedzie do Polski. Travis Scott w Krakowie
Muzyka popularna
Nie żyje Jan Ptaszyn Wróblewski. Legendarny jazzman miał 88 lat
Materiał Promocyjny
Dlaczego warto mieć AI w telewizorze
Muzyka popularna
Eurowizja'24: Żądano usunięcia Izraela z konkursu. 7 maja piewszy półfinał z Luną