Hollande przejął władzę

Nawet grom z jasnego nieba nie mógł popsuć prezydentowi Francji jego pełnego symboliki debiutu

Publikacja: 15.05.2012 20:38

Po zaprzysiężeniu Francois Hollande pojechał złożyć kwiaty pod Łukiem Triumfalnym

Po zaprzysiężeniu Francois Hollande pojechał złożyć kwiaty pod Łukiem Triumfalnym

Foto: Associated Press

Pierwszy od 1995 roku socjalistyczny prezydent Francji natychmiast po zaprzysiężeniu zabrał się do wprowadzania nowych porządków w kraju i Unii Europejskiej. Po uroczystości w Pałacu Elizejskim wsiadł do samolotu i wyruszył na spotkanie z niemiecką kanclerz, aby ją przekonać do zmiany sposobu walki z kryzysem w strefie euro. Po kilku minutach musiał jednak zawrócić, bo jego samolot Falcon 7X został trafiony przez piorun. Niezrażony przesiadł się do innej maszyny i z półtoragodzinnym opóźnieniem zjawił się w Berlinie, gdzie czekała na niego Angela Merkel.

– Uderzenie pioruna dobrze wróży naszej dalszej współpracy – zażartowała Merkel na początku konferencji prasowej, próbując rozluźnić atmosferę.

Socjalistyczny prezydent Francji i rządząca Niemcami chadeczka mają odrębne wizje walki z zadłużeniem krajów euro i ich pierwsze spotkanie zapowiadało się nerwowo. Hollande domagał się bowiem, aby pakt fiskalny, który zmusza kraje euro do zaciskania pasa, został uzupełniony o plany stymulowania gospodarek. Nie omieszkał przypomnieć w Berlinie, że złożył wyborcom obietnicę renegocjowania paktu. Gospodyni taktownie nie powtórzyła po raz kolejny, że wyklucza taką możliwość. W jednym byli zgodni: trzeba zrobić wszystko co możliwe, aby utrzymać Grecję w strefie euro.

Szanse na kompromis

– Hollande ma zupełnie inny styl sprawowania polityki. Jest wyraźnie bardziej od Sarkozy'ego nastawiony na konsultacje i kompromis. To oznacza, że mimo różnych wizji przywódcy Francji i Niemiec powinni szybko znaleźć kompromis – mówi „Rz" Martin Koopmann z Fundacji Genshagen zajmującej się współpracą francusko-niemiecką.

Zdaniem ekspertów oba kraje odczuwają negatywne skutki kryzysu i są w dobrej pozycji wyjściowej do wypracowania porozumienia. Francja utraciła status najbardziej wiarygodnej gospodarki i w pierwszym kwartale tego roku zanotowała stagnację gospodarczą. Niemcy są co prawda w lepszej sytuacji ekonomicznej, ale forsowana przez Merkel wizja radykalnych reform zaczyna budzić coraz większy sprzeciw w wielu krajach Europy.

– Po wyjaśnieniu różnic dotyczących walki z kryzysem Merkel i Hollande mogą się ze sobą bardzo dobrze dogadywać. W wielu sprawach mają podobne wizje, np. w sprawie energetyki jądrowej, od której odchodzą Niemcy. Hollande zapowiedział zmniejszenie francuskiego uzależnienia od elektrowni nuklearnych. Jak na Francję to rewolucyjna zmiana – mówi Martin Koopmann.

Innym obszarem, w którym współpraca może być łatwiejsza, jest polityka bezpieczeństwa i obrony. Poprzedni prezydent nastawiał się na sojusz z Wielką Brytanią – jedyną obok Francji nuklearną potęgą w UE. Hollande chciałby rozszerzyć współpracę na innych europejskich partnerów.

Hollande w pałacu

Francois Hollande, przejmując wczoraj oficjalnie władzę, postanowił pokazać, że będzie inaczej rządził od swojego poprzednika Nicolasa Sarkozy'ego. Uroczystość zaprzysiężenia w Pałacu Elizejskim miała skromniejszy niż zwykle charakter. – Władza będzie sprawowana z godnością i skromnością – obiecywał Hollande, który podczas kampanii wyborczej krytykował rozrzutność Sarkozy'ego i jego związki z biznesem.

Zapewniał też, że dotrzyma słowa i doprowadzi do zmiany sposobu walki z kryzysem w strefie euro.

Zgodnie z przewidywaniami jedną z pierwszych decyzji nowego prezydenta była nominacja Jean-Marca Ayraulta na premiera. Przewodniczący Partii Socjalistycznej w parlamencie i mer Nantes podobnie jak Hollande nie ma doświadczenia w sprawowaniu funkcji rządowych. Wiele razy pokazał za to, że jest człowiekiem kompromisu i potrafi godzić ze sobą różne frakcje socjalistów. Może się też dobrze dogadywać z niemieckimi partnerami, bo był nauczycielem niemieckiego. O jego wyborze najprawdopodobniej zdecydowała lojalność wobec Hollande'a, któremu pomógł wygrać walkę o nominację partii na prezydenta, a potem skutecznie pokierował kampanią wyborczą.

Skłodowska-Curie wzorem integracji

Nowy prezydent postanowił w sposób symboliczny pokazać, że priorytetami jego prezydentury będą edukacja i zmiana nastawienia wobec imigrantów. Dlatego zaraz po zaprzysiężeniu pojechał złożyć hołd pochowanym w paryskim Panteonie Jules'owi Ferry i Marii Skłodowskiej-Curie. Ferry był ministrem edukacji i twórcą darmowego, laickiego i powszechnego systemu nauczania. Skłodowska- -Curie może być zaś dla Francuzów symbolem udanej integracji, ale także dowodem, że warto inwestować w edukację. Pochodząca z Polski uczona, wyemigrowała bowiem do Francji, bo tam były najlepsze warunki do kształcenia. Dzięki temu mogła przejść do historii jako jedyna kobieta, która otrzymała dwukrotnie Nagrodę Nobla: z fizyki za badania nad promieniotwórczością i z chemii za odkrycie radu.

Od kilku lat w 66-milionowej Francji, gdzie mieszka około 5 mln imigrantów, narasta niechęć wobec przybyszów. Przed rozszerzeniem Unii Europejskiej w 2004 roku polski hydraulik stał się nad Sekwaną synonimem zagrożenia ze strony obcokrajowców zabierających Francuzom pracę. Rok później na przedmieściach francuskich miast wybuchł bunt młodych imigran-tów z krajów Maghrebu, którzy czują się dyskryminowani. Prezydent Nicolas Sarkozy podsycał antyimigranckie nastroje, próbując zdobyć wyborców skrajnie prawicowego Frontu Narodowego. Zapowiadał ograniczenie imigracji i zamknięcie granic.

Francois Hollande zapowiadał zaś ograniczenie nielegalnej imigracji, ale obiecywał zwiększyć obecność zagranicznych studentów na francuskich uczelniach.

—lor

Pierwszy od 1995 roku socjalistyczny prezydent Francji natychmiast po zaprzysiężeniu zabrał się do wprowadzania nowych porządków w kraju i Unii Europejskiej. Po uroczystości w Pałacu Elizejskim wsiadł do samolotu i wyruszył na spotkanie z niemiecką kanclerz, aby ją przekonać do zmiany sposobu walki z kryzysem w strefie euro. Po kilku minutach musiał jednak zawrócić, bo jego samolot Falcon 7X został trafiony przez piorun. Niezrażony przesiadł się do innej maszyny i z półtoragodzinnym opóźnieniem zjawił się w Berlinie, gdzie czekała na niego Angela Merkel.

Pozostało 89% artykułu
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1020
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1019