Reklama

Cerkiew kontra milicja

Białoruscy wyznawcy prawosławia stają przed sądami za odmowę poddania się obowiązkowej rejestracji daktyloskopijnej. Wierzą, że pobranie odcisków palców jest spełnieniem proroctwa o przyjściu Antychrysta

Publikacja: 10.06.2012 23:05

Cerkiew kontra milicja

Foto: Fotorzepa, Jak Jakub Ostałowski

We wtorek w Grodnie rozpocznie się kolejna rozprawa o odmowę oddania odcisków palców na żądanie milicji. Przed sądem stanie proboszcz miejscowej parafii pod wezwaniem Jana Chrzciciela Mikałaj Hajduk. Informację o procesie z prośbą do wiernych o modlitwę w intencji ojca Hajduka oraz stawienie się na sali sądowej rozpowszechnia Grodzieńska Diecezja Białoruskiego Kościoła Prawosławnego.

Przypadek ojca Hajduka stał się dla Grodzieńskiej Diecezji Prawosławnej okazją do przypomnienia, iż prowadzona na podstawie dekretu prezydenta Białorusi obowiązkowa rejestracja daktyloskopijna jest sprzeczna z nauką Kościoła, a proboszcz Mikałaj Hajduk to już trzeci duchowny prawosławny w diecezji stawiany przed sądem za odmowę oddania odcisków palców.

„Cerkiew pamięta prorocze ostrzeżenia o ostatnich czasach i losach świata, kiedy jednym ze znamion nadejścia Antychrysta będzie nakładanie pieczęci na czole i ręce" – czytamy na oficjalnej stronie internetowej diecezji. Uzasadniając prawo prawosławnych do odmowy od rejestracji daktyloskopijnej, grodzieńska diecezja przypomina, że zwierzchnicy Białoruskiego Kościoła Prawosławnego niejednokrotnie występowali do organów władzy o opracowanie alternatywnego do pobierania odcisków palców systemu ewidencji obywateli.

„Przytłaczająca większość ludności Republiki Białoruś zostaje zaliczana do kategorii potencjalnych przestępców lub ofiar" – zwraca uwagę na aspekt moralny przymusowej rejestracji daktyloskopijnej Ihar Prylepski, proboszcz prawosławnej parafii w Wilejce (obwód miński), w artykule opublikowanym na chrześcijańskim portalu Carkwa. Ks. Prylepski ukarany został rok temu grzywną za odmowę oddania odcisków palców.

Prawosławni, walczący z rejestracją daktyloskopijną, która obowiązuje niemal całą męską część białoruskiego społeczeństwa, pomocy prawnej i konsultacji szukają u białoruskich obrońców praw człowieka.

Reklama
Reklama

Wbrew powszechnej opinii o bezwzględnej uległości Kościoła Prawosławnego wobec władzy Aleksandra Łukaszenki Grodzieńska Diecezja Prawosławna jako najbardziej poinformowane i pomocne w rozwiązywaniu problemów z przymusowym pobieraniem odcisków palców wskazuje prześladowane przez władze opozycyjne Centrum Obrony Praw Człowieka Wiasna. Jego lider Aleś Bialacki siedzi w więzieniu za rzekome niepłacenie podatków i jest przez reżim Aleksandra Łukaszenki uznawany za jednego z największych wrogów publicznych Białorusinów, a przez społeczność międzynarodową za więźnia sumienia.

– Wiasna ma największe doświadczenie pomocy w tego typu sprawach, a wśród prawosławnego kleru wcale nie ma jedności, jeśli chodzi o stosunek do panującego w kraju dyktatorskiego reżimu – tłumaczy „Rz" ten fenomen grodzieński przedstawiciel Wiasny Uładzimir Chilmanowicz.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1393
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1392
Świat
„Rzecz w tym”: Kamil Frymark: Podręczniki szkolne to najlepszy przykład wdrażania niemieckiej polityki historycznej
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1391
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1388
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama