Korespondencja z Paryża
Życie prywatne prezydenta i renegocjacja zwolnień w PSA Peugeot – to najbardziej interesowało Francuzów w rocznicę zdobycia Bastylii. A nowemu socjalistycznemu prezydentowi Francois Hollande'owi najwyraźniej przyświecała dewiza: wszystko inaczej niż Nicolas Sarkozy.
Poprzednie obchody przypominała tylko wielka parada wojskowa na Champs-Élysées, najbardziej tradycyjny element uroczystości. Ale jeśli Sarkozy zrezygnował z wielkiego telewizyjnego wywiadu w rocznicę zdobycia Bastylii, to Hollande tę tradycję przywrócił.W dodatku zaprosił dziennikarzy nie do Pałacu Elizejskiego, gdzie spotykał się z prasą Sarkozy, ale do pałacu Ministerstwa Marynarki, by rozmawiać w bardziej swobodnej, nieformalnej atmosferze.
Od kilku dni media podgrzewały atmosferę, spekulując, czy Hollande wypowie się na temat skandalu z udziałem jego towarzyszki życia Valerie Trierweiler, nazwanego Twittergate. Oliwy do ognia dolał najstarszy syn prezydenta Thomas, który w rozmowie z dziennikarzem stwierdził, że swoim wpisem partnerka ojca podkopała jego „normalny image". I w końcu Hollande się wypowiedział.
– Jestem za ścisłym oddzieleniem życia publicznego od prywatnego. Sprawy prywatne rozwiązuje się prywatnie. Powiedziałem to swoim najbliższym i ta zasada będzie skrupulatnie przestrzegana – stwierdził prezydent.