Starszy syn Wiktora Janukowycza, Ołeksandr, buduje potęgę węglową na Donbasie i wkrótce może mieć większe wpływy niż najważniejsi gracze na tym rynku, w tym przede wszystkim oligarcha i najbogatszy Ukrainiec Rinat Achmetow – pisze ukraiński tygodnik „Zerkało Tyżnia". Podkreśla, że grupa biznesowa syna prezydenta w ciągu niespełna roku na przetargach państwowych w branży węglowej otrzymała kontrakty na ponad 7 miliardów hrywien (2,8 mld zł) i zostawiła daleko w tyle innych konkurentów.
„Węglowa mapa Ukrainy zmienia się na naszych oczach. Wcześniej swe miejsca na niej mieli generałowie węglowi z marszałkiem Rinatem Achmetowem na czele. Dziś miejsce pierwszych zajmuje Ołeksandr Janukowycz. Jaką będzie miał rangę? Okaże się w przyszłym roku. Niektórzy wróżą mu pagony feldmarszałka" – pisze „Zerkało Tyżnia".
Eksperci twierdzą, że ekspansja Janukowycza juniora w branży węglowej ma na celu nie tylko korzyści gospodarcze. Chodzi także o utrzymanie elektoratu Partii Regionów jego ojca.
– W ukraińskiej gospodarce węgiel ma zastąpić drogi rosyjski gaz. Ukraińskie elektrociepłownie będą wykorzystywały czarne złoto, przy czym zmianę technologii sfinansują chińskie państwowe banki, udzielając Ukrainie kredyt tu w wysokości ponad 3 miliardów dolarów – mówi „Rz" Ołeh Soskin, doradca ds. gospodarczych byłego prezydenta Leonida Kuczmy. – Syn Janukowycza będzie także eksportował węgiel, uderzając tym samym w największych królów węglowych Donbasu. W tym oczywiście Achmetowa, który traci wpływy w otoczeniu prezydenta – dodaje ekspert.
Deputowany opozycyjnego Bloku Julii Tymoszenko Mychajło Wołyneć twierdził, że syn Janukowycza przejmował węglowy biznes od polityków Partii Regionów.