Najwyższy wieżowiec ściągnie kryzys?

Chiny chcą pokonać kraje Zatoki Perskiej w prestiżowej rywalizacji o największy drapacz chmur świata.

Publikacja: 25.07.2013 10:58

Najwyższy wieżowiec ściągnie kryzys?

Foto: Flickr

W tym tygodniu w 2,5-milionowym mieście Changsha w środkowej części kraju zaczęła się budowa Sky City – wieżowca o wysokości 838 metrów. To o prawie 10 metrów więcej niż stojąca w Dubaju Burdż Chalifa, wieża mająca tytuł najwyższego budynku świata od 2010 roku.

To nie jedyny rekord, jaki ma zdobyć Sky City. Innym powinno być tempo budowy. Broad Group, koncern odpowiedzialny za powstanie konstrukcji, zapowiada, że budowla osiągnie docelową wysokość już za cztery miesiące a zostanie oddana do użytkowania w kwietniu przyszłego roku. Należący do jednego z najbogatszych Chińczyków Zhang Yue koncern niedawno zbudował 29-piętrowy wieżowiec w zaledwie 15 dni dzięki nowej technologii wykorzystującej prefabrykowane elementy.

Już teraz aż trzy spośród dziesięciu najwyższych budynków na świecie znajduje się w ChRL. Amerykańska firma analityczna Emporis przewiduje, że do 2016 roku w Państwie Środka będzie czterokrotnie więcej drapaczy chmur niż w Stanach Zjednoczonych.

Rozpoczęcie budowy Sky City oficjalny organ partii komunistycznej „Dziennik Ludowy" przyjął jednak chłodno. W redakcyjnym komentarzu wskazano, że mania kolosalnych budowli nie mających uzasadnienia ekonomicznego może doprowadzić do kryzysu ekonomicznego. Tak się stało w Stanach Zjednoczonych w latach '30.

Wątpliwości dotyczą także jakości konstrukcji, która powstaje w tak szybkim tempie. Zhang Yue jest znany z ekscentrycznych projektów: na własne potrzeby zbudował już dokładną replikę Pałacu w Wersalu a także wzorowaną na egipskich piramidę o wysokości 40 metrów.

Budynek Sky City powstaje jednak w porozumieniu z władzami Changsha. Ma tu się znaleźć galeria handlowa, kina, hotele, baseny, centrum kulturalne. Mieszkańcy będą też mogli przejść spektakularną, 10-kilometrową promenadą prowadzą wokół budynku na jego najwyższe, 169. piętro.

Wyścig o najwyższą budowlą, która często zupełnie nie współgra z otoczeniem, jest jednak jednym z najbardziej typowych sposobów pokazania przez wschodzące gospodarki swojej świeżo nabytej potęgi. To właśnie z tego powodu powstał w latach trzydziestych XX wieku nowojorski Empire State Building a nieco później kilka socrealistycznych wieżowców w stalinowskiej Moskwie. Pod rządami Władimira Putina rosyjska stolica znów zresztą powraca do tradycji spektakularnych drapaczy chmur. To jednak Królewska Wieża Zegarowa (601 metrów) w Mekce jest dziś drugim po Burdż Chalifa wieżowcem świata. Na podium zmieścił się także nowojorski One World Trade Center (541 metrów), który powstaje na miejscu bliźniaczych wież zniszczonych w 2001 roku.

W tym tygodniu w 2,5-milionowym mieście Changsha w środkowej części kraju zaczęła się budowa Sky City – wieżowca o wysokości 838 metrów. To o prawie 10 metrów więcej niż stojąca w Dubaju Burdż Chalifa, wieża mająca tytuł najwyższego budynku świata od 2010 roku.

To nie jedyny rekord, jaki ma zdobyć Sky City. Innym powinno być tempo budowy. Broad Group, koncern odpowiedzialny za powstanie konstrukcji, zapowiada, że budowla osiągnie docelową wysokość już za cztery miesiące a zostanie oddana do użytkowania w kwietniu przyszłego roku. Należący do jednego z najbogatszych Chińczyków Zhang Yue koncern niedawno zbudował 29-piętrowy wieżowiec w zaledwie 15 dni dzięki nowej technologii wykorzystującej prefabrykowane elementy.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1020
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1019
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1017