Bo Xilai oskarżony

Większą od korupcji zbrodnią Bo Xilaia była nadmierna ambicja i dążenie do niezależności od Pekinu.

Publikacja: 26.07.2013 01:15

Bo Xilai w 2008 r. jako burmistrz wielkiego miasta Chongqing

Bo Xilai w 2008 r. jako burmistrz wielkiego miasta Chongqing

Foto: AFP

Po półtorarocznym przygotowaniu prokuratura w Jinan (prowincja Shandong) wniosła akt oskarżenia przeciwko Bo Xilaiowi, byłemu ministrowi i członkowi Komitetu Politycznego Komunistycznej Partii Chin, któremu media wróżyły drogę na szczyty władzy w Pekinie. Proces może rozpocząć się za miesiąc.

Karierę złamało mu ujawnienie łapówkarstwa, ale przede wszystkim własna żona, która, jak się okazało, zleciła zabójstwo brytyjskiego biznesmena Neila Heywooda.

Dla chińskich władz sprawa jest delikatna, dlatego pośpiech, typowy dla procesów wywołujących powszechne zainteresowanie, jest najwyraźniej niewskazany. Innych oskarżonych w sprawach związanych z aferą Bo Xilaia – jak np. komendanta policji Wang Lijuna – skazano już latem ubiegłego roku. Gu Kailai, żona Bo Xilaia, za inspirowanie zabójstwa otrzymała wówczas karę śmierci w zawieszeniu.

Bo Xilai został pozbawiony stanowisk i wyrzucony z partii. Podobno protestował przeciwko przedłużającemu się aresztowi. Według informacji gazet z Hongkongu prowadził strajk głodowy i zapuścił brodę. Jego miejsce pobytu pozostaje nieznane.

Chińscy komuniści robią wszystko, by sprawę Bo Xilaia przedstawić jako odosobniony przypadek, a proces sądowy jako działanie na rzecz oczyszczenia szeregów KPCh z czarnych owiec. Tymczasem w Chinach powszechne jest przekonanie, że członkowie kierownictwa partyjnego niewiele mają wspólnego z komunizmem. W rzeczywistości są technokratami, którzy dawno odeszli od wzorców powściągliwości i zarabiają krocie, wykorzystując swoją pozycję.

Bo Xilai, który grał pierwsze skrzypce we władzach 30-milionowego Chongqingu, był tego doskonałym przykładem. Prowadził – wraz z żoną – szerokie interesy. Oficjalnie odpowiadać ma za przyjęcie łapówek o wartości 20 mln juanów (ok. 10 mln zł.) i defraudację 5 milionów (ok. 2,5 mln zł.).

Być może był też jak najbardziej polityczny powód końca kariery „wschodzącej gwiazdy z Chongqingu” – przez kolegów z Pekinu uważany był za przedstawiciela partyjnego skrzydła maoistowskich ortodoksów, którzy głoszą potrzebę powrotu do ideologii wielkiego Przewodniczącego. Dla uczczenia Mao Dzedonga organizował nawet w swoim mieście masowe imprezy.

Jednak najbardziej prawdopodobne jest najprostsze wytłumaczenie upadku „tygrysa”. Ten syn wybitnego komunisty i bohatera partii Bo Yibo stał się po prostu zbyt silny i zbyt samodzielny. Na dodatek wytykał czasami kolegom odchodzenie od ideałów ruchu.

Tymczasem członkowie partyjnego kierownictwa bardzo nie lubią wychodzenia przed szereg kogokolwiek. Zwłaszcza jeśli chodzi o prącego do niezależności i lubianego przez dużą część obywateli polityka reprezentującego jeden z najsilniejszych regionów Państwa Środka.

O tym, jak drażliwa jest sprawa Bo Xilaia dla kierownictwa KPCh, świadczy błyskawiczna reakcja kontrolowanych przez władzę mediów – z oficjalnym „Dziennikiem Ludowym” (Remin Ribao) na czele. Opublikowały one swoje komentarze już 15 minut po depeszy agencji Xinhua informującej o akcie oskarżenia.

„Kierownictwo partii oddziela sprawy osobiste Bo Xilaia od rozwoju całego Chongqingu” – pisze gazeta. „Błędy są błędami” – konkluduje autor komentarza i dodaje, że „jasno zrozumieć muszą to zarówno przywódcy, jak i lud”.

Używająca mniej oficjalnego języka gazeta „Huanqiu Shibao” (Global Times) również pospieszyła z komentarzem, w którym skorumpowanych polityków w rodzaju Bo Xilaia określa się mianem „nowotworu” na ciele partii i narodu, który należy usunąć.

Po półtorarocznym przygotowaniu prokuratura w Jinan (prowincja Shandong) wniosła akt oskarżenia przeciwko Bo Xilaiowi, byłemu ministrowi i członkowi Komitetu Politycznego Komunistycznej Partii Chin, któremu media wróżyły drogę na szczyty władzy w Pekinie. Proces może rozpocząć się za miesiąc.

Karierę złamało mu ujawnienie łapówkarstwa, ale przede wszystkim własna żona, która, jak się okazało, zleciła zabójstwo brytyjskiego biznesmena Neila Heywooda.

Pozostało 86% artykułu
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1026
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1024
Świat
Szwajcaria odnowi schrony nuklearne. Już teraz kraj jest wzorem dla innych
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022