Kosowski wypadek dyplomatyczny

Amerykański ambasador w Prisztinie, który zabiegał o budowę niepotrzebnej autostrady został dyrektorem w firmie, która ostatecznie zdobyła drogowy kontrakt

Aktualizacja: 18.04.2014 10:58 Publikacja: 18.04.2014 10:53

Autostrada Kosowo-Albania

Autostrada Kosowo-Albania

Foto: Wikipedia

Dyplomatą, który skorzystał z okazji do zdobycia lukratywnej posady jest Christopher Dell nominowany w roku 2009 podczas pierwszej kadencji Baracka Obamy. W czasie pełnienia urzędu w Kosowie tak usilnie lobbował na rzecz amerykańskiego koncernu budowlanego Bechtel, że budziło to ironiczne komentarze innych dyplomatów i krytyczne uwagi ze strony urzędników UE. Dell uważany był za wyjątkowo wpływową osobistość dzięki roli jaką USA odegrały przy powstaniu niezależnego Kosowa.

Największą ambicją Amerykanina, notabene zawodowego dyplomaty z 30-letnim doświadczeniem w Departamencie Stanu okazała się budowa Autostrady Patriotycznej, jak nazwano czteropasmową nowoczesną drogę łączącą północną Albanię z Kosowem. Dell nie ukrywał, że zależy mu na tym, by wykonawcą wartych 820 mln euro prac budowlanych została amerykańska korporacja Bechtel.

Według informacji portalu „Balkan Insight" pomysł był ostro krytykowany przez unijnych polityków, a zwłaszcza przez Pietera Feitha reprezentującego UE w Kosowie w latach 2008-2012. Feith wskazywał, że wykorzystanie drogi będzie słabe, a koszt absurdalnie wysoki (wystarczy porównać go z budżetem Kosowa wynoszącym w 2012 r. zaledwie 1,5 mld euro). Dyplomaci unijni twierdzili, że jeden z najbiedniejszych krajów Europy, w którym bezrobocie wynosi 40 proc. ma ważniejsze potrzeby.

Ostatecznie ambasador Dell postawił jednak na swoim i w zeszłym roku zbudowana przez Bechtel autostrada została oddana do użytku. Okazało się przy tym, że jej koszt dwukrotnie przekroczył planowany budżet, a media twierdzą, że sporą część tych pieniędzy pochłonęła korupcja po obu stronach granicy. Zarzutami już zajął się Eulex, unijna agenda prawna. Jednym z polityków podejrzewanym o wyciąganie nielegalnych korzyści z inwestycji był Fatmir Limaj, były kosowski minister transportu, który miał szczególnie dobre relacje z amerykańskim ambasadorem.

Powody do krytyki swojego zaangażowania dał w końcu sam Christopher Dell. Po zakończeniu misji w Kosowie pracował jeszcze krótko w Niemczech po czym wystąpił ze służby dyplomatycznej. Jak się okazało nie bez powodów - firma Bechtel mianowała go wkrótce swoim reprezentantem w Mozambiku na wyjątkowo dobrych warunkach. Rzeczniczka koncernu uznała, że w działalności Della nie niczego nagannego, bowiem „ambasadorzy zobowiązani są do działania w interesie amerykańskiej gospodarki". a zatrudnienie go jest wyłącznie konsekwencją jego dobrej znajomości Afryki.

Tymczasem powodów do wdzięczności firma mogła mieć więcej, bowiem rząd Kosowa zlecił już Bechtelowi kolejną inwestycję - autostradę do Macedonii. O roli ambasadora w uzyskaniu tego kontraktu oficjalnie nie podano żadnej informacji.

Dell podjął pracę w prywatnej firmie już po zakończeniu służby dyplomatycznej, więc żadnych formalnych zarzutów nie nie można mu postawić.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1020
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1019