Ukraina: Radykałowie zyskują na prowincji

Politycy byłej partii prezydenta Janukowycza mogą się okazać zwycięzcami niedzielnych wyborów.

Aktualizacja: 20.10.2015 21:08 Publikacja: 20.10.2015 20:43

Ukraina: Radykałowie zyskują na prowincji

Foto: PAP/EPA

Będą to pierwsze od rewolucji Majdanu wybory lokalne.

W porównaniu z poprzednimi wyborami prezydenckimi i parlamentarnymi socjologowie odnotowują zanik aktywności społecznej – znaczny odsetek osób nie chce brać udziału w głosowaniu albo jeszcze nie zdecydowały się, czy pójdą na wybory.

Na razie chęć udziału w nich w całym kraju zgłasza jedynie jedna trzecia, ale w jego wschodniej części ledwo 29 proc. uprawnionych do głosowania.

Największe straty z tego powodu mogą ponieść główne partie rządzącej koalicji: prezydenta Petra Poroszenki i premiera Arsenija Jaceniuka. Ugrupowanie szefa państwa również teraz może być zwycięskie (ale ze stratą jednej trzeciej wyborców). Tuż za nim mogą się uplasować Samopomoc lwowskiego mera Andrija Sadowego i partia wiecznej pretendentki do władzy Julii Tymoszenko.

Ewentualny sukces Sadowego byłby częścią ogólnoukraińskiego zjawiska: rosnącej niechęci do władz centralnych i jednocześnie wzrastającej popularności lokalnych elit. Badania socjologiczne wykazują, że teraz największą popularnością i zaufaniem cieszą się politycy regionalni: właśnie Sadowyj oraz gubernator Zakarpacia Hennadij Moskal, a także były gruziński prezydent, a obecnie gubernator Odessy Micheil Saakaszwili.

Ta sama fala wyniosła na pierwsze miejsca w przedwyborczych sondażach byłych polityków Partii Regionów Janukowycza – rzecz jasna, tych z nich, którzy nie uciekli z kraju do Rosji. Przewodzą oni we wschodnich i południowych regionach Ukrainy, nawet w miejscach, w których nikt się ich nie spodziewał.

W Odessie, Charkowie, Dniepropietrowsku i Mariupolu mogą zdobyć stanowiska merów miast. Przy tym Dniepropietrowsk – matecznik najbardziej patriotycznego z ukraińskich oligarchów Ihora Kołomojskiego – był przez rok bezpośrednim zapleczem frontu w Donbasie i znacznie przyczynił się do powstrzymania rosyjskiej agresji. Odessa zaś cały czas wstrząsana jest rosyjskimi zamachami terrorystycznymi, a Mariupol wciąż znajduje się na linii frontu.

Z powodu wyborów sam Mariupol stanął na krawędzi krwawego konfliktu. Niektóre partie oskarżyły oligarchę Rinata Achmetowa o zmowę z miejscowymi separatystami, próbę sfałszowania wyborów i zaczęły zwoływać wiece. Stacjonujące na pobliskim froncie oddziały Prawego Sektora wkroczyły do miasta i otoczyły drukarnię, w której miano drukować karty wyborcze, by nadzorować proces ich produkcji.

Wojskowy gubernator obwodu Pawło Żebriwśkyj nie wykluczył, że w tej sytuacji odwoła niedzielne wybory w mieście. Z kolei wśród kandydatów na radnych w dawnym centrum ruchu separatystycznego Kramatorsku wykryto byłego bojówkarza z oddziałów rosyjskiego oficera Igora Girkina.

- Brak stabilności państwa odbija się na nastrojach obywateli – tłumaczy kijowski politolog Konstantin Bondarenko.

Wzrostowi popularności regionalnych polityków towarzyszy również umacnianie się partii radykalnych. Gdyby wybory do parlamentu odbyły się w najbliższą niedzielę, to do Rady Najwyższej weszłyby dwa ugrupowania nacjonalistyczne: partia Swoboda i Prawy Sektor, które obecnie znajdują się poza nią.

– (Na Majdanie) ludzie żądali rewolucji, a otrzymali mało zrozumiałe roszady personalne. Takie nastroje nie doprowadzą do nowej rewolucji, ale mogą sprowokować kryzys, który wymusi przedterminowe wybory parlamentarne – sądzi Bondarenko.

Będą to pierwsze od rewolucji Majdanu wybory lokalne.

W porównaniu z poprzednimi wyborami prezydenckimi i parlamentarnymi socjologowie odnotowują zanik aktywności społecznej – znaczny odsetek osób nie chce brać udziału w głosowaniu albo jeszcze nie zdecydowały się, czy pójdą na wybory.

Pozostało 91% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Czym jeździć
Technologia, której nie zobaczysz. Ale możesz ją poczuć
Tu i Teraz
Skoda Kodiaq - nowy wymiar przestrzeni
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 954
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 953
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 952
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 951