Zużyty sprzęt elektryczny i elektroniczny trafi do specjalnego systemu komputerowego

Pralka nie zostanie już przetworzona zamiast lodówki, a każdy zużyty sprzęt elektryczny i elektroniczny trafi do specjalnego systemu komputerowego.

Publikacja: 29.01.2013 08:03

Zużyty sprzęt elektryczny i elektroniczny trafi do specjalnego systemu komputerowego.

Zużyty sprzęt elektryczny i elektroniczny trafi do specjalnego systemu komputerowego.

Foto: www.sxc.hu

Zbliża się koniec fikcyjnego przetwarzania wysłużonych lodówek czy telewizorów. Przynajmniej taki cel stawia sobie Ministerstwo Środowiska, które przygotowało założenia do nowej ustawy o zużytym sprzęcie elektrycznym i elektronicznym. Zgodnie z propozycjami stare urządzenia zostaną wprowadzone do systemu komputerowego, który będzie śledził, co na rynku dzieje się z elektroodpadami.

Uszczelnianie rynku

System ma działać w taki sposób, że każda firma (np. sklep, organizacja odzysku, zakład przetwarzania) będzie wprowadzać do systemu dane o zużytym sprzęcie na każdym etapie jego zagospodarowania. I tak sprzedawca wprowadzi do systemu np. stary telewizor, jaki zostawił mu klient. Przekaże go następnie zakładowi przetwarzania, co zostanie odnotowane w systemie. Dzięki temu będzie wiadomo, skąd i od kogo pochodzi dany odpad i kto miał go przetworzyć.

Rozwiązanie to ma być lekiem na obecne choroby rynku elektroodpadów. Dziś bowiem nie każdy zebrany odpad trafia do przetworzenia. Niektórzy recyklerzy wystawiają producentom, importerom nowych urządzeń czy organizacjom odzysku zaświadczenia, że przetworzyli dla nich określoną ilość starych urządzeń, co niekoniecznie ma potwierdzenie w rzeczywistości. Wykrycie tego procederu nie jest łatwe i to też ma się zmienić.

– System zostanie powierzony organowi podległemu ministrowi środowiska, co jednocześnie stworzy dodatkowe narzędzie kontrolowania przedsiębiorców prowadzących działalność polegającą na gospodarowaniu odpadami – mówi Paweł Mikusek, rzecznik Ministerstwa Środowiska. Dodaje, że decyzja o tym, jakiej dokładnie instytucji podległej ministrowi zostanie przekazane to zadanie, będzie podjęta na dalszym etapie prac nad projektem ustawy.

Rozwiązanie cieszy też uczestników rynku.

– Urzędnicy będą mogli w czasie rzeczywistym obserwować wszystkie procesy zbierania, transportu, demontażu, przetwarzania oraz recyklingu i od razu reagować w razie podejrzenia nieprawidłowości – ocenia Grzegorz Skrzypczak, prezes zarządu ElektroEko SA. Tłumaczy, że w ten sposób system zostanie uszczelniony, a działania niezgodne z prawem, które teraz są normą, staną się znacznie mniej opłacalne.

Wprowadzenie systemu, który pozwoli monitorować, co się dzieje z elektroodpadami, wymaga jednak dokładnego przemyślenia.

– Pomysł jest ciekawy, ale nie wiadomo, od jakiego etapu mają być wprowadzane w systemie dane o odpadach ze zużytych urządzeń – mówi Janusz Ostapiuk, prezes Europejskiej Platformy Recyklingu. Dodaje, że dzisiaj są osoby, które krążą po domach i zbierają stare lodówki czy telewizory. Potem je odsprzedają zakładom przetwarzania. One raczej nie zarejestrują się w systemie i nie odhaczą w nim, ile i jakiego sprzętu zebrali oraz komu go przekazali.

Założenia przewidują wyeliminowanie także innej patologii. Niektórzy przedsiębiorcy przetwarzają dzisiaj pralki zamiast lodówek. Powodem jest to, że koszt takiej operacji na urządzeniach chłodniczych jest droższy. Proceder ten ułatwia fakt, że oba urządzenia są w tej samej grupie produktów. To się jednak zmieni. Zamiast dziesięciu grup produktowych będzie sześć i zostaną one inaczej uporządkowane. I tak np. lodówki i pralki trafią do zupełnie różnych grup.

Łatwiej oddasz sprzęt

Konsumenci oddadzą bez kłopotu małe urządzenia do każdego sklepu z elektroniką, którego powierzchnia przekracza 400 mkw. Sklep nie będzie mógł odmówić przyjęcia małego urządzenia, nawet jeśli klient nie kupi nowego sprzętu tego samego rodzaju. W dodatku klient pozbędzie się w ten sposób nawet kilku małych sprzętów za jednym razem. Ma przy tym spełnić tylko jeden warunek. Dłuższy bok takiego urządzenia nie będzie mógł mieć więcej niż 25 cm. Przy większych sprzętach sprzedawca uzależni ich przyjęcie od zakupu nowego urządzenia tego samego rodzaju. Z tym, że niektóre duże sklepy i tak już dzisiaj przyjmują każdy sprzęt, ponieważ zarabiają na późniejszej odsprzedaży zakładom przetwarzania czy organizacjom odzysku.

Co zatem da klientom zmiana prawa?

– Z punktu widzenia konsumenta ważne jest, żeby można było oddać stare urządzenie jak najbliżej domu i w jak najwygodniejszy sposób. Dlatego nie zaszkodzi wprowadzenie takiego uprawnienia dla klientów, by mogli z niego skorzystać w każdym sklepie o odpowiedniej powierzchni, a nie tylko w niektórych – mówi Michał Kanownik, dyrektor Związku Importerów i Producentów Sprzętu Elektrycznego i Elektronicznego.

Zbliża się koniec fikcyjnego przetwarzania wysłużonych lodówek czy telewizorów. Przynajmniej taki cel stawia sobie Ministerstwo Środowiska, które przygotowało założenia do nowej ustawy o zużytym sprzęcie elektrycznym i elektronicznym. Zgodnie z propozycjami stare urządzenia zostaną wprowadzone do systemu komputerowego, który będzie śledził, co na rynku dzieje się z elektroodpadami.

Uszczelnianie rynku

Pozostało 91% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów