O zasadach, jakie obowiązują w przypadku przywozu tzw. materiału roślinnego z zagranicy przypomina Państwowa Inspekcja Ochrony Roślin i Nasiennictwa. Podkreśla, że najlepiej byłoby zrezygnować z przywozu roślin z wakacyjnych wypadów. Unikamy w ten sposób ryzyka związanego z zagrożeniem fitosanitarnym. W wielu przypadkach te same, nawet egzotyczne rośliny można już kupić w Polsce. Jeśli jednak nie możemy się oprzeć, trzeba poznać obowiązujące przepisy, by nie okazało się, że wybrany okaz trzeba zostawić na lotnisku.
Rośliny z państw należących do UE
Wprawdzie w Unii Europejskiej obowiązuje zasada swobodnego przepływu towarów, lecz nie oznacza to, że nie obowiązują żadne ograniczenia.
- Wiele roślin, które chcielibyśmy przywieźć z państw członkowskich Unii Europejskiej do Polski, powinno być zaopatrzonych w specjalne etykiety, tzw. paszporty roślin. Potwierdzają one, że materiał roślinny był kontrolowany i jest zdrowy, czyli wolny od szkodników i chorób - wskazuje Inspekcja.
Na terenie UE funkcjonują też tzw. strefy wyznaczone, gdzie stwierdzono występowanie szczególnie groźnych szkodników czy czynników wywołujących choroby roślin. Z nich w ogóle nie wolno wywozić roślin lub możliwe jest to jedynie na określonych warunkach. Takie strefy funkcjonują w wielu popularnych turystycznie rejonach, jak Włochy, Francja (Lazurowe Wybrzeże i Korsyka), Hiszpania (Baleary) czy Portugalia.
- Dlatego w każdym przypadku powinniśmy dokonać zakupu w centrum ogrodniczym i upewnić się u sprzedawcy, czy roślina może być przewieziona do Polski i czy powinna być zaopatrzona w paszport roślin, a jeżeli tak, to czy taki paszport posiada - radzi Inspekcja