Haye zapowiada nokaut, Kliczko też

Kliczko - Haye: Zwycięzca sobotniej walki w Hamburgu będzie królem wagi ciężkiej, jakiego nie było od wielu lat

Publikacja: 02.07.2011 01:48

Władymir Kliczko i David Haye

Władymir Kliczko i David Haye

Foto: AFP

35-letni Władymir Kliczko wniesie do ringu w Imtech Arena pasy prestiżowych organizacji IBF i WBO, mniej znaczącej IBO i pas przyznawany przez magazyn „The Ring" najlepszym pięściarzom w poszczególnych wagach. O pięć lat młodszy David Haye jest mistrzem WBA. Bez względu na wynik walki, obaj zarobią fortunę.

Wszystkie bilety sprzedano już dawno. Jak pisze niemiecka prasa, spoty reklamowe, które wyemituje RTL (bracia Kliczko mają z tą stacją kontrakt na kilka kolejnych walk) nigdy nie były tak drogie. Nic dziwnego, takie pojedynki to sól zawodowego boksu, kibice czekają na nie latami. Emocje podsyca jeszcze fakt, że Haye to wielka niewiadoma wagi ciężkiej.

Walczył w tej kategorii tylko pięć razy, nie podjął męskiej wymiany ciosów z Nikołajem Wałujewem, którego wątpliwie pokonał na punkty, odbierając mu pas WBA. Na razie jednak zdecydowanie częściej pisze się o tym, co mówi, niż o tym jak zwycięża.

Żelazna zasada

Mistrzowie boksu tacy jak Lennox Lewis twierdzą, że może pokonać Kliczkę, ale musi zaryzykować. – Jeśli będzie zbyt ostrożny, przegra na punkty. Walczy przecież na terenie wroga – mówi były mistrz świata.

Lewis ma dużo racji. Bracia Kliczko zaczynali zawodową karierę w Hamburgu, mają niemieckie paszporty i traktowani są tam jak swoi, choć przed ich walkami grany jest ukraiński hymn. Obaj mówią dobrze po niemiecku, mają w Niemczech mieszkania i traktowani są w tym kraju jak celebryci.

Do walki w półdystansie namawia Haye'a Evander Holyfield, ale zapomina, że Władymir Kliczko nie przyjmuje takich propozycji. Ma żelazną zasadę, której się trzyma bez względu na rywala: unika walki z bliska.

Freddie Roach, trener Manny'ego Pacquiao i Amira Khana, twierdzi, że Haye nie może być zbyt ostrożny i uciekać od początku do końca, jak to robił w walce z Wałujewem. – Kliczko jest zupełnie innym pięściarzem niż Rosjanin. Nigdy nie trenowałem boksera wagi ciężkiej lepszego kondycyjnie niż on. Wytrzyma każde tempo. Haye musi być agresywny, nie ma wyjścia. Jest szybki, ma też szybkie ręce i mocny cios.

Inny z amerykańskich fachowców, Dan Rafael, analityk stacji bokserskiej ESPN, nie ma wątpliwości, kto wygra. – Haye jest bez szans. Przegra przez nokaut, tak jak 49 jego poprzedników.

W podobnym tonie wypowiada się Fritz Sdunek, trener Witalija Kliczki, który z Władymirem pracował kilka lat. – 70: 30 – tak widzę procentowo przewagę Władymira – mówi Sdunek.

Strach przed bakterią

Haye potrafi zadbać o rozgłos, ale też o wygodę i bezpieczeństwo. Do Hamburga przyleciał własnym odrzutowcem, ma swój katering, gdyż boi się zatrucia. – Niemiecka bakteria E. coli jest dla mnie groźniejsza niż Kliczko. Przed Władymirem potrafię się obronić, ale jak złapię bakterię, to będę bezradny – żartuje.

Haye porusza się po Hamburgu w towarzystwie ochroniarzy, wśród których jest ostatni pogromca Mariusza Pudzianowskiego James Thompson. Ale mistrz MMA w ringu mu nie pomoże.

– Haye zostanie zmiażdżony, mam nadzieję, że Władymir potrafi od początku wyzwolić z siebie agresję i szybko znokautuje Anglika – tak wynik sobotniej walki typuje Emanuel Steward, trener Kliczki. – Wiemy o nim wszystko. Będzie uderzał i uciekał.

W podobnym tonie wypowiada się najpotężniejszy angielski promotor Frank Warren: – Kliczko jest za silny i za szybki. David nie wytrzyma presji publiczności, która będzie za Ukraińcem.

Sędzią ringowym jest Amerykanin Genaro Rodriguez, a na punkty ocenią walkę pani Adalaide Byrd i Michael Pernick (oboje USA) oraz Stanley Christodoulou z RPA.

W sobotę przed północą wszystko będzie jasne. Nie tak dawno w studiu amerykańskiej telewizji HBO Haye, siedząc naprzeciw Kliczki, mówił: – Wy obaj z bratem zabijacie boks. Wasze walki są nudne, nie chce się ich oglądać. Ja to zmienię.

Teraz ma okazję, by dotrzymać słowa. Lepsza już się nie zdarzy.

Transmisja w sobotę w TVP 1, 22.55 (cała gala z Hamburga od 20.45 TVP HD)

 

 

Sylwetki

Władymir Kliczko,mistrz świata organizacji IBF, WBO i IBO

35-letni Ukrainiec jest najbardziej utytułowanym bokserem wagi ciężkiej. Mierzy 198 cm, waży 110 kg, podobnie jak jego brat Witalij ma doktorat z teorii sportu, który obronił na uniwersytecie w Kijowie. Miał zaledwie 20 lat, gdy zdobył olimpijskie złoto w kategorii superciężkiej na igrzyskach w Atlancie (1996). Wcześniej był wicemistrzem Europy seniorów, mistrzem Europy i wicemistrzem świata juniorów oraz pięciokrotnym mistrzem Ukrainy. Jako amator wygrał 112 walk, przegrał sześć. W zawodowej karierze stoczył 58 walk, 55 wygrał, 49 przez nokaut, trzy pojedynki przegrał. Od siedmiu lat jest niepokonany. Początkowo jego trenerem był Niemiec Fritz Sdunek, teraz Amerykanin Emanuel Steward.

Władymir jest kawalerem, nie ma dzieci. Jeśli pokona Haye'a, wszystkie pasy w wadze ciężkiej będą należeć do braci Kliczko.     —j.p.

 

 

David Haye, mistrz świata organizacji WBA

30 lat, urodzony w Londynie.  Były wicemistrz świata amatorów (2001). Na zawodowych ringach stoczył 26 walk, przegrał tylko raz, ze swoim rodakiem Carlem Thompsonem. 23 pojedynki wygrał przez nokaut. W wadze ciężkiej stoczył tylko pięć pojedynków, pokonał Rosjanina Nikołaja Wałujewa i został mistrzem świata organizacji WBA. Później skutecznie dwukrotnie bronił tego pasa, nokautując Amerykanina Johna Ruiza i Anglika Audleya Harrisona, złotego medalistę igrzysk w Sydney. Z Władymirem Kliczką miał walczyć w 2009 roku, ale się wycofał. Zrezygnował też z walki ze starszym z braci, Witalijem. Na przekór tym, którzy nie wierzyli, że zmierzy się z którymś z nich, podpisał kontrakt.

Jego trenerem od 15 lat jest Adam Booth, wspólnie doszli do wielkich sukcesów. Haye jest żonaty z Natashą, mają syna Cassiusa. Sam prowadzi swoje interesy bokserskie     —j.p.

35-letni Władymir Kliczko wniesie do ringu w Imtech Arena pasy prestiżowych organizacji IBF i WBO, mniej znaczącej IBO i pas przyznawany przez magazyn „The Ring" najlepszym pięściarzom w poszczególnych wagach. O pięć lat młodszy David Haye jest mistrzem WBA. Bez względu na wynik walki, obaj zarobią fortunę.

Wszystkie bilety sprzedano już dawno. Jak pisze niemiecka prasa, spoty reklamowe, które wyemituje RTL (bracia Kliczko mają z tą stacją kontrakt na kilka kolejnych walk) nigdy nie były tak drogie. Nic dziwnego, takie pojedynki to sól zawodowego boksu, kibice czekają na nie latami. Emocje podsyca jeszcze fakt, że Haye to wielka niewiadoma wagi ciężkiej.

Pozostało 88% artykułu
Sport
Czy Witold Bańka krył doping chińskich gwiazd? Walka o władzę i pieniądze w tle
Sport
Chińscy pływacy na dopingu. W tle walka o stanowisko Witolda Bańki
Sport
Paryż 2024. Dlaczego Adidas i BIZUU ubiorą polskich olimpijczyków
sport i polityka
Wybory samorządowe. Jak kibice piłkarscy wybierają prezydentów miast
Sport
Paryż 2024. Agenci czy bezdomni? Rosjanie toczą olimpijską wojnę domową