Najwięcej troski przysparzają obrońcom praw człowieka Chiny – przyznaje w rozmowie z Deutsche Welle Wenzel Michalski, szef niemieckiego oddziału Human Rights Watch (HRW). W czwartek (17.01.2019) organizacja opublikowała swój doroczny raport na temat praw człowieka. W przypadku Chin Michalski nie ma „ani jednej pozytywnej informacji”: całkowite zniszczenie wolności słowa i społeczeństwa obywatelskiego, system nadzoru państwowego, z rozpoznaniem twarzy włącznie i stopniowa przemiana prezydenta Xi Jinpinga w dyktatora – wymienia. A na dodatek przez reaktywację Jedwabnego Szlaku chiński rząd przenosi swój „model polityki łamania praw człowieka” do innych krajów.
Chiny, Trump i Arabia Saudyjska
HRW publikuje swoje raporty od 1989 roku, poświęcając w nich dużo miejsca prawom dzieci, kobiet i mężczyzn w państwach autorytarnych. W tym roku obok całych państw autorzy raportu przyjrzeli się także jednostkom – autokratom i populistom o autorytarnych tendencjach.
Obok chińskiego rządu eksperci HRW zajęli się także prezydentem USA Donaldem Trumpem i jego stosunkiem do imigrantów z Ameryki Łacińskiej. Arabia Saudyjska pojawia się w raporcie dwukrotnie – z powodu zamordowania dziennikarza Dżamala Chaszodżdżiego i krwawej wojny z Jemenem. Według danych ONZ konflikt pochłonął już ponad 10 tys. ofiar, w tym tysiące cywilów. W kraju panuje kryzys humanitarny.
Polska i Węgry