Szef fundacji "Nie lękajcie się": Po filmie Sekielskich dzwoni 15 osób dziennie

Marek Lisiński, szef Fundacji "Nie lękajcie się", która pomaga ofiarom wykorzystywania seksualnego przez księży i współautor "Mapy kościelnej pedofilii w Polsce" powiedział w rozmowie w TOK FM, że "chce, żeby kary nie były w zawieszeniu, jak się często zdarza w przypadku osób duchownych".

Aktualizacja: 14.05.2019 10:59 Publikacja: 14.05.2019 10:36

Szef fundacji "Nie lękajcie się": Po filmie Sekielskich dzwoni 15 osób dziennie

Foto: AdobeStock

adm

- Film jest niesamowity, oddaje rzeczywistość ofiar, zrobiony z wielkim kunsztem. Było wiele głośnych historii, film "Kler", nasza mapa. Wszystko cichło, a tu rzucili się politycy. Przez tyle lat prosiliśmy o spotkania, o wparcie w różnej formie i była cisza - powiedział w TOK FM Marek Lisiński, szef Fundacji "Nie lękajcie się", która pomaga ofiarom wykorzystywania seksualnego przez księży i współautor "Mapy kościelnej pedofilii w Polsce".

Czytaj także: Nikt przyzwoity nie może z filmu Sekielskiego czynić ataku na Kościół

 


 

Jak zaznaczył, do fundacji "Nie lękajcie się” zgłasza się coraz więcej ofiar pedofilii w Kościele. Po opublikowaniu mapy jednego dnia zadzwoniło ponad 160 osób. Po filmie braci Sekielskich „Tylko nie mów nikomu” każdego dnia dzwoni około 15 osób. - Jest taka inicjatywa Lepszy Gdańsk, fundacja, w której stworzyliśmy komisję i od pół roku pracujemy nad projektem obywatelskim, 20 maja ogłosimy jego zarys i na jesieni po zebraniu 100 tys. podpisów powiemy “sprawdzam”. Będzie to komisja, która będzie badała skalę zjawiska, poszczególne przypadki, mamy możliwość zmuszania instytucji Kościoła do wypłaty zadośćuczynień - podkreślił Lisiński.

Szef fundacji "Nie lękajcie się” zapytany, czy ta komisja będzie potrzebowała jakiejkolwiek pomocy państwa, powiedział, że „marszałek Sejmu będzie musiał to przyjąć, a Sejm zatwierdzić”. Podkreślił także, że po ukończeniu przez ofiarę 30 lat, przestępstwo ulega przedawnieniu. - Większość osób, które się zgłaszają, to osoby 40, 50-letnie. Myślimy, że tak jak w USA moglibyśmy zrobić okienko. W Stanach był rok, kiedy zawieszono coś takiego jak przedawnienie. Przez ten rok przyjęto wszystkie sprawy bez względu na to, czy były przedawnione, czy nie - zaznaczył Lisiński. - Chcemy też, żeby kary nie były w zawieszeniu, jak się często zdarza w przypadku osób duchownych - dodał.

Marek Lisiński zwrócił również uwagę na to, że kolejnym problemem jest lęk ofiar przed ujawnieniem się. - Boją się nie tylko o siebie, ale również o swoje rodziny, że zostaną napiętnowane. Zwłaszcza, że zdarzają się listy pisane w obronie księdza oskarżonego o molestowanie czy pedofilię - powiedział szef fundacji „Nie lękajcie się”. 

Społeczeństwo
Znów skandal związany z Pride of Poland. Nabywca nie zapłacił za gwiazdę aukcji
Materiał Promocyjny
Suzuki e VITARA jest w pełni elektryczna
Społeczeństwo
Rafael Nadal wspiera WOŚP. Na aukcji rakieta podpisana przez tenisistę
Społeczeństwo
Śnieg, marznące opady i mgła. W tych rejonach zapanują trudne warunki drogowe
Społeczeństwo
Finanse seniorów: Nieco lepiej, ale nie na długo
Materiał Promocyjny
Kluczowe funkcje Małej Księgowości, dla których warto ją wybrać
Społeczeństwo
Najnowsza prognoza pogody długoterminowej do maja. Czeka nas sporo anomalii
Materiał Promocyjny
Najlepszy program księgowy dla biura rachunkowego